KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Wczoraj wczesnym wieczorem Sejm przyjął łącznie z poprawkami nowelizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania, jakości paliw. Za projektem nowelizacji zaprezentowanym przez sejmową komisję nadzwyczajną ds. energetyki i surowców energetycznych głosowali zgodnie posłowie opozycji i koalicji, czyli 396 posłów, wstrzymał się od głosu tylko jeden, Przemysław Wipler, (niezrzeszony). Nowelizacja ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw jest pierwszą z pakietu trzech ustaw „węglowych”, mających porządkować rynek tego surowca. Wszystkie trzy projekty z pakietu weszły do Sejmu, jako inicjatywa poselska, co znakomicie przyspieszyło procedurę legislacyjną.
Zasadnicza część ustawy zakłada wprowadzenie standardów jakości dla paliw stałych – węgla i jego pochodnych, kary, zakazy itp. Oceną jakości węgla i jego dopuszczaniem na rynek polski ma zająć się Służba Celna, kontrolą obrotu węgla zaś Inspekcja Handlowa. Znowelizowana ustawa nakłada na ministra gospodarki wydanie rozporządzenia o normach jakości węgla. Celem ustawy w jej obecnym brzmieniu jest ograniczenie na polskim rynku sprzedaży węgla niskiej jakości. Zwłaszcza węgla importowanego z Rosji.
W pierwszym czytaniu posłowie zaproponowali wniesienie poprawki w zasadzie niedotyczącej zasadniczej materii nowelizacji, lecz innej, bardzo pilnej kwestii: likwidacji kopalni Kazimierz-Juliusz. Legislatorzy Kancelarii Sejmu zastrzegali, że ta poprawka nie jest merytorycznie związana z zasadniczą treścią nowelizacji i jej przyjęcie może być sprzeczne z przepisami o inicjatywie ustawodawczej. Mimo to poprawka została w głosowaniu przyjęta również jednomyślnie przez koalicję i opozycję, z jednym głosem sprzeciwu posła Wiplera. Poprawka przewiduje przejęcie kopalni Kazimierz-Juliusz przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, co wymaga spłaty przez budżet państwa jej zadłużenia w wysokości ok. 120 mln zł i kosztów likwidacji, szacowanych na 160 mln zł., razem 280 mln zł.
Po głosowaniu w Sejmie spytaliśmy o ocenę nowej regulacji dr. Janusza Steinhoffa, wicepremiera i ministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.
– To rozsądne przepisy, dają narzędzia wyeliminowania patologii w handlu węglem. Czy ograniczą jego import w ogóle? Nie, ale zdecydowanie utrudnią lokowanie na rynku węgla złej jakości. Pozwolą pozbyć się oszustw – powiedział portalowi BiznesAlert.pl dr Steinhoff – Klient będzie mieć pewność, że kupił dobry towar, że to w jego interesie sprawdziły odpowiednie służby, Inspekcja Handlowa i Służba Celna. Węgiel – niezależnie od gatunku – może być dobrej jakości, ale może być też zły. Zasiarczony, zanieczyszczony, zawierać wodę itd. Nabywca indywidualny na rynku detalicznym, kupujący węgiel do celów grzewczych na tym się znać nie może. Mam nadzieję, że przepisy znowelizowanej ustawy zagwarantują temu nabywcy, że kupi węgiel opałowy dobrej jakości.
* * *
– W najbliższy wtorek sejmowa komisja nadzwyczajna ds. energetyki i surowców energetycznych – jak się dowiedzieliśmy wczoraj w Sejmie – zajmie się kolejnym aktem, projektem nowelizacji ustawy Prawo energetyczne. Przewodniczący komisji, poseł Andrzej Czerwiński (PO) powiedział nam, że spodziewa się równie sprawnych prac nad tym projektem, jak przy nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.