Wójcik: Spór o kopalnie trwa, a kryzys branży się pogłębia

16 lutego 2016, 07:30 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Bardzo trudne negocjacje resortu energii ze stroną społeczną będą w tym tygodniu kontynuowane. Na ile możliwy jest pozytywny finał tych negocjacji zastanawiają się wyspecjalizowani komentatorzy, którzy teoretycznie mają na kryzys gotowe i rozsądne recepty. Chcą zamknąć możliwie najwięcej kopalń, zwolnić możliwie najwięcej ludzi, a potem się zobaczy.

Tymczasem w praktyce jest akurat odwrotnie – rząd Prawa i Sprawiedliwości w programie wyborczym zapowiedział, że nie zamknie żadnej kopalni z kończącej swój żywot Kompanii Węglowej. Komentatorzy, doradcy itp. pouczają jak mogą, ale wszystko na próżno, partnerzy społeczni targują się z przedstawicielami Kompanii Węglowej oraz rządu i końca targów nie widać.

Przedstawiciele związków zawodowych  z kopalń  Kompanii Węglowej przedłożyli  zarządowi  KW 12 lutego swój projekt porozumienia w sprawie wypłaty  „czternastki” i ustalenia przeciętnego wynagrodzenia w spółce. Poinformowali o tym w piśmie do ministra energii. Jutro, tj we środę 17 lutego, mają się odbyć masówki w kopalniach, co jest wstępem  do akcji protestacyjnej. Wobec faktycznego fiaska negocjacji, zarząd KW ogłosił, że do 15 lutego górnicy dostaną 30 proc. czternastki, a do końca czerwca pozostałą część. 12 lutego strona społeczna przedstawiła swój projekt porozumienia w tej sprawie, będący pisemną wersją tego, o czym bez powodzenia dyskutowano w czwartek. Zarząd Kompanii tłumaczy konieczność rozłożenia „czternastki” na raty oraz wypłatę w proporcjach 30 i 70 proc. trudną sytuacją finansową spółki – wypłata tego świadczenia to w skali Kompanii 226 mln zł. Strona społeczna chce jednak uzyskać dostęp do szczegółowych danych. We wspomnianym liście do ministra Krzysztofa Tchórzewskiego zwróciła się o przedstawienie pełnego planu techniczno-ekonomicznego dla Kompanii na lata 2016-17 oraz pełnego biznesplanu, prezentowanego radzie nadzorczej i inwestorom.

Jak już wspomniałam,  przedstawiciele związków zawodowych postanowili, że w najbliższą środę we wszystkich kopalniach KW odbędzie się akcja informacyjna w formie tzw. masówek – spotkań z załogą, podczas których związki przedstawią swoje stanowisko i zrelacjonują sporne punkty w rozmowach z zarządem. Poprzednie takie masówki odbyły się w miniony wtorek, z postulatem, aby zarząd KW wycofał się z wypowiedzenia porozumienia, gwarantującego górnikom niezmienność warunków wynagradzania przez rok po przekazaniu 11 kopalń Kompanii do nowej spółki – Polskiej Grupy Górniczej. Istotnie – w miniony czwartek zarząd wycofał wypowiedzenie. Związki zawodowe nie zdecydowały się na rozpoczęcie procedury sporu zbiorowego. Co będzie dalej – trudno przewidzieć na razie.

Kompania Węglowa, największy w Polsce i w Europie producent węgla kamiennego zatrudnia ponad 34 tys. ludzi. Projekt reformy tej ogromnej firmy zakłada, że do końca kwietnia jej nieefektywny majątek  ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Czynne 11 kopalń obecnej KW przejdzie do Polskiej Grupy Górniczej, której udziałowcami  mają być m.in. Węglokoks, inwestorzy z sektora energetycznego oraz finansowego, których nazw jak dotychczas nie ujawniono. Przez zmianą KW liczy na dokapitalizowanie maksymalnie  2,2 mld zł.

Reformowanie polskiego  górnictwa jest  tym trudniejsze, że światowy rynek węgla coraz bardziej pogrąża się w głębokiej recesji. Ceny stale spadają, trudno już mówić o tzw. poziomach krytycznych cen. Początek 2016 roku przyniósł dalsze spadki we wszystkich międzynarodowych terminalach węglowych; światowy rynek tego surowca wciąż jest w stanie głębokiej recesji.

Styczniowe notowania indeksów były o 25 proc. niższe od notowań sprzed roku. Ceny węgla w światowych terminalach nie mają bezpośredniego przełożenia na cenę, po której polskie kopalnie sprzedają węgiel krajowej energetyce, ponieważ ta wynika z bezpośrednich umów między stronami. Międzynarodowe wskaźniki wskazują natomiast dystans pomiędzy światowymi cenami, a kosztami produkcji węgla w Polsce. Przed tygodniem Kompania Węglowa ujawniła, że średni koszt produkcji tony węgla w jej kopalniach w ubiegłym roku wyniósł 264 zł, czyli ponad 65 dol. (po obniżeniu o ok. 10,5 proc. wobec poprzedniego roku). Tymczasem lutowy koszt tony węgla na giełdzie ARA wyniósł 43,55 dol.