EnergetykaWęgiel. energetyka węglowaWszystko

Wójcik: Spór zbiorowy w Kompanii Węglowej opóźnia reformę górnictwa

Komentarz

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Przed tygodniem zarząd największej spółki górniczej w Europie, przekazał do kopalnianych organizacji związków zawodowych ważne pismo, z którego wynika, że pracownicy przejdą do nowej spółki – Polskiej Grupy Górniczej. Stanie się tak na podstawie art. 23′ Kodeksu pracy. Oznacza to, że nie ma żadnej “konieczności zawierania nowych umów o pracę oraz uznanie ciągłości pracy u dotychczasowego i nowego pracodawcy, co ma wpływ m.in. na świadczenia uzależnione od stażu pracy”.

Mówiąc inaczej, załogi 11 kopalń oraz 4 zakładów specjalistycznych, a także centrali Kompanii Węglowej (wszystkich jednostek, które zostaną przekazane na rzecz Polskiej Grupy Górniczej) zachowają “pełną ciągłość zatrudnienia”. Dlatego niezrozumiałe są realne powody utrzymywania sporu zbiorowego w kopalniach Kompanii Węglowej. Działacze związkowi domagają się, by średnie miesięczne wynagrodzenie pracowników, pozostało na poziomie z 2015 r. Problem w tym, że inwestorzy zainteresowani sfinansowaniem PGG oczekują nie tylko gwarancji trwałej rentowności i płynności projektu, ale i zapewniania, że transakcja nie zostanie uznana za niedozwoloną pomoc publiczną.

PGG musi rozpocząć działalność 1 maja. Z przeprowadzonych analiz dokumentu będącego częścią biznesplanu przyszłej spółki wynika, że jest to graniczny moment, do którego dotychczasowy podmiot -Kompania Węglowa musi zostać dokapitalizowana. W innym wypadku nie uda się zgromadzić środków na wypłaty, ale gorsza może to oznaczać perspektywę upadłości Kompanii. Upadnie wówczas cały plan naprawy owych 15 podmiotów górnictwa węgla kamiennego (11 kopalń i 4 zakładów).

Obecnie procedura pozyskiwania inwestorów, którzy łącznie do tworzonej PGG wniosą 1,5 mld zł, jest na dobrej drodze. Problemem może okazać się jednak spór zbiorowy o charakterze płacowym, toczący się w Kompanii od 16 lutego. Tymczasem przyszli partnerzy inwestycyjni PGG liczą na wdrożenie procesu restrukturyzacji przy pełnym zachowaniu spokoju społecznego. Nie da się więc dotrzymać terminu 1 maja bez zrozumienia tych oczywistych faktów przez organizacje związków zawodowych. Od ich poczucia odpowiedzialności zależy z jednej strony dopięcie projektu, opóźnionego o prawie rok, z drugiej – zachowanie 34 tys. miejsc pracy. Co dla związków zawodowych powinno być priorytetem.


Powiązane artykuły

Blackout w Pradze. Ludzie uwięzieni w windach, transport szwankuje

W czeskiej stolicy doszło do awarii podstacji w Chodovie, przez którą znaczna część miasta i okolicy została pozbawiona energii elektrycznej....
Offshore na Morzu Bałtyckim. Fot. Polenergia

Inwestorzy wiatraków na Bałtyku zapraszają polskie firmy do projektu

Equinor i Polenergia organizują Dzień Dostawcy dla Bałtyk 1, projektu morskiej farmy wiatrowej w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego,...
OZE, foto: orlen

OZE wyprodukowały więcej energii niż węgiel. Historyczny rekord w Polsce

Zielone źródła wytwórcze pierwszy raz w historii przegoniły węgiel, odpowiadając za największą ilość wyprodukowanej energii. Jest to krok w kierunku...

Udostępnij:

Facebook X X X