Wójcik: Tania ropa WTI pobudza przemysł rafineryjny w USA

26 czerwca 2015, 07:36 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Zwiększony popyt na rynku produktów naftowych w Stanach Zjednoczonych pobudził wzrost produkcji krajowych rafinerii i zapotrzebowanie na ropę. Stąd pojawiła się po prawie roku presja na wydobycie ropy w zagłębiach łupkowych. Presja popytowa na ropę będzie narastać – przerób rafinerii w USA wzrósł w kryzysowym roku 2014 do 8,7 mln baryłek dziennie, o 3,2 mln baryłek dziennie więcej niż w 2010 r. Wykorzystanie mocy produkcyjnych rafinerii wzrosło w 2014 r. w porównaniu do 2010 r. o 4 proc. ( z 86 proc., do 90 proc.). W samych czasie import ropy do USA spadł o 1,9 mln baryłek dziennie, eksport zaś nieco wzrósł – o 0,3 baryłek dziennie.

Raport Urzędu Informacji Energetycznej USA ( US Energy Information Administration – EIA) przynosi także prognozę przewidującą zwiększenie produkcji branży rafineryjnej w drugiej połowie 2015 r. Raport zapowiada także znaczące inwestycje w projekty rozbudowy rafinerii. Oceny ekspertów branży rafineryjnej uzależniają dalszą dynamikę wzrostu w tej branży w USA i jej przewagi ekonomicznej w porównaniu z przemysłem rafineryjnym w pozostałych krajach od utrzymania wzrostu cen ropy WTI na umiarkowanym poziomie. Jednak może się okazać, że ceny ropy łupkowej będą rosnąć w szybszym tempie, choć dotychczas firmy wydobywcze wykazują znaczną rezerwę, jeśli chodzi o wzrost produkcji. Na razie zasygnalizowano z pól łupkowych w Teksasie przygotowanie do możliwego wznowienia odwiertów.

Jednocześnie zwraca uwagę nadmierna ostrożność graczy giełdowych w transakcjach handlowych w Nowym Jorku. Wzrostowi ceny ropy WTI towarzyszą, co kilka dni nieznaczne spadki, a sam wzrost jest zdecydowanie skromniejszy niż zainteresowanie WTI w przemyśle rafineryjnym. Tymczasem prognozy makroekonomiczne dla gospodarki amerykańskiej opublikowane przez znaną finansową firmę BMO Capital Markets przewidują w drugim półroczu 2015 r. wzrost o około 3 proc. Optymistyczna perspektywa jest uzasadniana stopniowym zanikaniem zjawisk obciążających tę gospodarkę – nadmiernego umocnienia dolara oraz spadku inwestycji w odwierty łupkowe.