KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Spółkę PKP Energetyka wchodzącą w skład PK chce nabyć fundusz inwestycyjny CVC Capital Partners z Luksemburga. Jak się okazało chęć na PKP Energetykę miała również polska spółka Energa, która oferowała niemal identyczną cenę. – Ale zrobiła to już po tym, jak w procesie prywatyzacji PKP udzieliły wyłączności negocjacyjnej funduszowi – czytamy w dzienniku.
Dziennik Rzeczpospolita we wtorek ujawnił, że miała zaproponować kwotę zaledwie o kilka milionów niższą niż CVC. W kuluarach sejmowych pojawiła się informacje, że jednak CVC Capital Partners dostał wyłączność na transakcję, choć w ostatniej chwili Energa miała zaoferować kwotę 1,4 mld zł netto, czyli ok. 150 mln zł więcej niż pierwotnie zaproponowana kwota. Poprawiona oferta nie została jednak uwzględniona i CVC wygrał przetarg.
Umowę przedwstępną w tej sprawie podpisały w ubiegły czwartek PKP S.A. i fundusz CVC Capital Partners, który ma przejąć 100 proc. akcji PKP Energia. Wg tej umowy – zdaniem minister Infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak, odpowiadającej na sali sejmowej na pytania posłów PiS, Krzysztofa Tchórzewskiego i Adamczyka – wpłynie do kasy państwowej 1,5 mld zł. Wartość PKP Eneregtyka wynosi prawie 2 mld. Zł. Ale minister powiedziała, że spółkę obciąża zadłużenie wynoszące 550 mln zł.
Poseł Tchórzewski w imieniu swojego klubu parlamentarnego chciał otrzymać odpowiedzi na pytania – skąd konieczność sprzedaży PKP Energetyka? W jaki sposób i w jakiej wielkości rząd uzyskał zabezpieczenie, które zagwarantuje realizację przez sprzedaną spółkę zobowiązań państwowych, w tym zobowiązań zapewniających bezpieczeństwo państwa? Posłowie PiS powołując się na ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP, a ściśle – na art. 18 tej ustawy – kwestionują zgodność z prawem tej prywatyzacji. Przypominając przy tym, że PKP Energetyka, jako firma zapewniająca dostarczanie energii elektrycznej ( a także olej napędowy dla trakcji spalinowej) jest firmą strategiczną w rozumieniu państwowym ( m.in. potrzeby MON).
Minister Wasiak stwierdziła, że prywatyzacja PKP Energia jest podyktowana pilną koniecznością. Dzięki tej transakcji zostanie spłacony historyczny dług Grupy PKP, sięgający obecnie 800 mln zł. Pozostałe środki z tej prywatyzacji mogą być przeznaczone na dokapitalizowania PKP Intercity, które w dalszym ciągu potrzebuje zakupu nowego taboru, modernizacji dworców kolejowych oraz modernizacji zaplecza obsługującego tabor Intercity. Dzięki sprzedaży PKP Energetyka napłynie do Polski 1,5 mln zł. nowego kapitału, którego pochodzenie nie budzi wątpliwości. Co do art. 18 ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP, minister zauważyła, że „zabrania on prywatyzacji mienia, a nie spółek z Grupy PKP ( za wyjątkiem spółki Polskie Linie Kolejowe)”. Jednak nie wiadomo, czy można powołać spółki w oderwaniu od ,mienia. Wasiak zaznaczyła też, że dla ochrony interesów Państwa forma własności nie jest ważna, lepiej go gwarantują firmy prywatne niż państwowe. Unia Europejska wymaga jedynie dobrej regulacji, a obowiązki wynikające z obronności państwa nie zostaną zdjęte ze spółki PKP Energetyka po prywatyzacji.
Według minister Wasiak przyszły nabywca PKP Energetyka to znany i ceniony w świecie fundusz inwestycyjny, zajmujący się operacjami finansowymi. Przedstawiciele tego funduszu w czasie debaty sejmowej siedzieli ( w liczbie sześciu) na galerii dla publiczności i pilnie notowali. Wystąpienie pani Minister nagrodzili dyskretnymi oklaskami.
