Wojsko pomoże w likwidacji skutków nawałnic

16 sierpnia 2017, 10:15 Alert

We wtorek Prezes Rady Ministrów Beata Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przebywali na terenie województwa  pomorskiego, gdzie obecnie służby pomagają osobom poszkodowanym podczas ostatniej nawałnicy.

Premier i szef MON u poszkodowanych. Fot. MON

Premier Szydło i minister Macierewicz spotkali się z przedstawicielami sztabów kryzysowych oraz osobami zamieszkującymi teren, gdzie prowadzona jest akcja.

– Oczekuję, że samorządowcy będą zgłaszać to, czego oczekują. W tej chwili jest pełne zabezpieczenie do prowadzenia akcji; musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że usuwanie skutków tej tragedii to jest kwestia miesięcy, a nawet lat – mówiła szefowa rządu po spotkaniu z przedstawicielami miejscowych władz.

– Zdajemy sobie sprawę, że ta praca będzie trwała tu bardzo długo, ale będziemy na pewno wspierać wszystkich państwa – i samorządy, i te rodziny, które ucierpiały – żeby przywrócić normalne życie na tym terenie – dodała premier Szydło.

– Żołnierze są do dyspozycji zawsze wtedy, kiedy władze cywilne tego zażądają. Żołnierze są przygotowani. Stan we wszystkich jednostkach na tym terenie podniesiony do takiego poziomu, aby w każdym momencie, gdy wojewoda bądź inny urzędnik tego zażąda, wojsko zostało uruchomione  – mówił na spotkaniu z mediami szef MON.

Minister Macierewicz zaznaczył, że zakres zniszczeń przyrody jest tak gigantyczny, że jeszcze przesz długi czas będą się ujawniały konsekwencje tego i musimy być przygotowani na to, że w miarę upływu  czasu będą się pojawiały nowe potrzeby, nowe zagrożenia. Dlatego wojsko jest postawione w dyspozycji.

–  Dowódca Generalny  RSZ jest bezpośrednio włączony w tę akcję i do dyspozycji ma wszystkie niezbędne środki. Jeżeli będzie potrzeba ich zwiększenia, będą zwiększone – mówił szef MON.

Minister Antoni Macierewicz podkreślił, że w akcję niesienia pomocy zaangażowane są głównie wojska inżynieryjne, które posiadają ciężki sprzęt niezbędny m.in. do odblokowania cieków wodnych lub usuwania drzew z dróg.

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, na wniosek Wojewody Pomorskiego, wydał decyzję o wydzieleniu żołnierzy oraz sprzętu wojskowego  do pomocy w likwidowaniu skutków nawałnic. Wojsko jest w gotowości do udzielenia w każdej chwili niezbędnej pomocy w całej Polsce.

Do użycia podczas akcji kryzysowej oprócz ok. 60 żołnierzy zostaną skierowane również samochody ciężarowo-terenowe, łodzie, spycharki, Pływające Transportery Samobieżne PTS oraz inne specjalistyczne maszyny inżynieryjne.

Bilans nawałnic

We wsi Rytel, którą odwiedziła premier, nawałnice uszkodziły 150 domów. 70 proc. gospodarstw wciąż pozostaje bez prądu.  W usuwaniu skutków nawałnicy pomagają żołnierze oraz specjalny sprzęt wojskowy. Aktualnie w gminie Rytel przebywa 70 żołnierzy, którzy udrożniają koryto rzeki Brdy.

Łączna kwota, która będzie przeznaczona na pomoc pokrzywdzonym w całym kraju wynosi prawie 31 mln zł. Środki trafią do ponad 6 tys. rodzin. W wyniku nawałnic zginęło sześć osób (pięć na Pomorzu  i jedna w Wielkopolsce), a około 50 zostało rannych. Silny wiatr uszkodził lub zerwał dachy z prawie 3 tys. domów, w tym z ponad 2 tys. mieszkalnych.

69,8 tys. strażaków PSP i OSP oraz 15,7 tys. pojazdów interweniowało 20,6 tyś razy po nawałnicach które przeszły między 10 a 14 sierpnia. Najwięcej interwencji przeprowadzono w czterech województwach: kujawsko-pomorskim (6 tys.), wielkopolskim (5 tys.), w woj. pomorskim (2,8 tys.) oraz w woj. dolnośląskim (1 tys.). W sobotę w całym kraju ok. 500 tys. osób było bez prądu, najwięcej bo 230 tys. na Kujawach i Pomorzu.

MON/KPRM