Woźniak: PGNiG chce ładować LNG i CNG z Lotosem oraz Orlenem

20 października 2016, 07:15 Energetyka

PGNiG prowadzi rozmowy z PKN Orlen i Lotosem na temat wspólnego uruchamiania instalacji ładowania gazem LNG/CNG przy autostradach i drogach ekspresowych – powiedział PAP Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG. Finalizacja rozmów możliwa jest w ciągu 4-5 miesięcy.

„Prowadzimy wstępne rozmowy z największymi operatorami stacji paliw (np. Orlen, Lotos) o współpracy w zakresie postawienia instalacji ładowania gazem CNG/LNG dla transportu samochodowego – głównie ciężkiego długodystansowego. Naturalnym jest, że opłacałoby nam się z taką instalacją dołączyć do istniejących stacji sprzedających już benzynę czy diesel, wyposażoną w zaplecze handlowe i gastronomiczne” – powiedział. „Rozmawiamy z dużymi operatorami stacji paliw, bo dla nich to będzie dodatkowy sposób na sprzedaż okołopaliwową. Dla nas postawienie zupełnie nowej osobnej stacji paliw np. przy autostradzie jest zasadniczo bardzo utrudnione” – dodał.

Wiceprezes liczy, że rozmowy zostaną sfinalizowane w ciągu 4-5 miesięcy.

Zgodnie z prawem unijnym dotyczącym paliw alternatywnych w transporcie, stacja CNG powinna być zlokalizowana przy autostradach i drogach szybkiego ruchu co 150 km, a stacja LNG co 400 km.

Maciej Woźniak szacuje, że docelowo, do 2025 r., na rynku krajowym może powstać nawet ok. 200 stacji LNG i CNG, w tym przy autostradach i drogach szybkiego ruchu około 25.

„Tyle ich powinno być zgodnie z przepisami, a my mamy ambicję zapewnić do nich dostawy paliwa gazowego. Będziemy się ścigać z coraz aktywniejszą konkurencją, w tym rosyjską. Na rynku transportowym w Polsce ma plany zaistnieć niemiecka spółka Gazpromu – Gazprom Germania” – powiedział.

Obecnie PGNiG ma ponad 20 miejskich stacji CNG. Spółka zamierza rozwijać się również w tym segmencie.
„Tu jesteśmy samodzielnym operatorem. Stacje te zlokalizowane są najczęściej na terenie baz transportowych komunikacji miejskiej lub firm oczyszczania miasta. Tę obecność chcemy rozwinąć, kilka stacji dobudować, bo mamy taki potencjał, a na rynku jest na nie zapotrzebowanie” – poinformował wiceprezes. PGNiG chce także wejść na rynek tankowania (bunkrowania) statków gazem, głównie w portach bałtyckich. Pierwsze takie operacje zostały przeprowadzone w ostatnich trzech tygodniach.

Jednocześnie spółka zamierza budować terminale regazyfikacyjne LNG małej skali dla konkretnych przedsiębiorstw.

„Są takie zakłady, m.in. z branży spożywczej, które potrzebują dostaw gazu, ale w ich lokalizacji nie ma szans na opłacalne wybudowanie gazociągu łączącego ich zakład z siecią przesyłową czy dystrybucyjną. W takiej sytuacji najbardziej optymalne będzie stawianie terminali regazyfikacyjnych LNG małej skali. Chcemy, by w ciągu dwóch lat powstało ich około dziesięciu” – poinformował Maciej Woźniak.

Niezależnie od tego spółka planuje stawiać terminale regazyfikacyjne LNG małej skali na terenie gmin.

„Myślimy tu głównie o Podlasiu, które jest białą plamą gazową i które chcemy zgazyfikować. Na tym terenie może ich powstać w ciągu dwóch lat nawet 15-18. To będzie duży potencjał sprzedaży. Oczywiście my najpierw badamy rynek, zbieramy deklaracje ze strony klientów i dopiero później wchodzimy w inwestycję” – poinformował Woźniak.

Polska Agencja Prasowa