PGNiG spodziewa się bardzo dobrych wyników sprzedaży w styczniu, m.in. dzięki mroźnej zimie. Dlatego niższa cena detaliczna gazu, która zostanie wprowadzona 18 lutego, będzie miała ograniczony wpływ na wyniki – poinformował PAP Maciej Woźniak, wiceprezes gazowej spółki.
– Spodziewamy się bardzo dobrych wyników sprzedaży w styczniu wynikających m.in. z mroźnej zimy. Mamy rekordowe zużycie dzienne gazu ziemnego wysokometanowego w Polsce. Na przełomie pierwszej i drugiej dekady stycznia zużycie wynosiło prawie 73 mln m sześc. i był to poziom wyższy od rekordowego historycznie zapotrzebowania w lutym 2012 r. – powiedział Woźniak.
– Nowa, niższa cena detaliczna, która zostanie wprowadzona do stosowania dopiero 18 lutego, będzie miała w związku z tym bardzo ograniczony wpływ na wyniki – dodał.
Na początku stycznia tego roku URE zdecydował, że uśredniona obniżka ceny za paliwo gazowe w taryfie detalicznej w stosunku do dotychczasowej taryfy PGNiG Obrót Detaliczny dla wszystkich grup taryfowych wynosi 7 proc. Nowa taryfa będzie obowiązywać do końca marca 2017 r.
Wcześniej spółka sygnalizowała, że oczekuje stabilizacji cen dla detalu, przynajmniej w pierwszym kwartale 2017 roku.
Wiceprezes poinformował, że dostawy gazu z importu przebiegają bez zakłóceń.
Napełnienie magazynów gazu w połowie stycznia wyniosło około 62 proc. Tymczasem średnia wartość w UE, jak informuje Maciej Woźniak, to 54 proc.
– Taki stopień napełnienia PMG plasuje Polskę wśród państw o najwyższym procentowym poziomie napełnienia magazynów – powiedział wiceprezes.
PGNiG o sporze z Komisją Europejską i Gazpromem o OPAL
Wiceprezes nie chciał informować o kolejnych działaniach PGNiG w sprawie zwiększonego wykorzystywania przepustowości przebiegającego przez terytorium Niemiec gazociągu Opal przez rosyjski Gazprom.
– Z uwagi na ochronę tajemnicy postępowania oraz poufność strategii procesowej spółka nie udziela dalszych informacji – powiedział.
– Potwierdzam jedynie, że do 16 stycznia, zgodnie z żądaniem Trybunału Sprawiedliwości UE, przedstawiliśmy odpowiedzi na pytania Trybunału – dodał.
Pod koniec października 2016 r. Komisja Europejska uznała, że rosyjski Gazprom może od 1 stycznia 2017 r. wykorzystywać 80 proc. przepustowości Opalu, gazociągu biegnącego na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy. Jest on przedłużeniem ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.
W grudniu 2016 r. roku polski rząd zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości UE rozstrzygnięcie KE w tej sprawie. Na początku grudnia, PGNiG Supply & Trading, spółka zależna PGNiG złożyła do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew przeciw KE ws. wyłączenia gazociągu Opal spod wymogów trzeciego pakietu energetycznego. Z kolei w połowie grudnia spółki PGNiG i PGNiG Supply & Trading zaskarżyły do niemieckiego sądu umowę pomiędzy Bundesnetzagentur, Gazprom, Gazprom Export i OPAL Gastransport GmbH w sprawie zwolnienia Gazpromu z zasady dostępu stron trzecich do przepustowości gazociągu.
Tuż przed końcem 2016 r. Trybunał Sprawiedliwości UE, na wniosek PGNiG, wstrzymał wykonanie decyzji KE.
Polska Agencja Prasowa