Szwedzka Svenska Kraftnat wezwała specjalistów, by sprawdzili, czy wycieki Nord Stream 1 i 2 powstałe w wyniku czterech wybuchów nie uszkodziły podmorskiego interkonektora energetycznego SwePol Link. Trzy z eksplozji nastąpiły blisko niego.
Wyciek z gazociągów z Rosji do Niemiec nastąpił 26 września. NATO podejrzewa sabotaż. Trwają śledztwa w Danii, Niemczech i Szwecji. Jedna z eksplozji powodujących wyciek Nord Stream 2 nastąpiła 500 metrów od kabla SwePol Link łączącego Polskę i Szwecję, pozwalającego im wymieniać się energią. Nie wiadomo czy został uszkodzony, bo miał zaplanowaną przerwę techniczną.
Polacy i Szwedzi razem sprawdzą stan SwePol Linku. Szwedzi liczą na jego wykorzystanie w sytuacji, gdy ich kraj będzie potrzebował importu, ale może być pomocny także przy dostawach energii ze szwedzkich elektrowni na drugą stronę Morza Bałtyckiego. SwePol Link miał w przeszłości liczne problemy techniczne. Trwały spekulacje czy mogą mieć związek z aktywnością floty rosyjskiej.
– SwePol Link od 12 września jest wyłączony ze względu na planowane wcześniej prace eksploatacyjne. Zgodnie z harmonogramem powinien wrócić do pracy 9 października – podają Polskie Sieci Elektroenergetyczne w komentarzu dla BiznesAlert.pl. – Skrzyżowanie kabla z gazociągiem Nord Stream przebiega na szwedzkiej części połączenia. Jego właścicielem jest Svenska Kraftnet. PSE są w kontakcie z szwedzkim operatorem, który sprawdza stan kabla.
SVT/Wojciech Jakóbik
SwePol Link wraca do akcji. Energia znów płynie ze Szwecji do Polski