Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w raportach zawarła informacje, że Iran ciągle wzbogaca uran do poziomu powyżej 60 procent, czyli wymaganego do produkcji broni jądrowej.
Reuters poinformował, że według raportów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Iran wbrew deklaracjom wzbogaca uran do poziomu, który jest wymagany przy produkcji broni nuklearnej.
W 2023 roku MAEA i Iran zobowiązały się do współpracy w celu wyjaśnienia kwestii dotyczących zabezpieczeń. Wcześniej agencja wykryła trzy miejsca, w których wzbogacono uran do poziomu powyżej 60 procent, czyli zbliżonego do tego używanego w broni jądrowej.
Reuters powołuje się na dwa raporty agencji, w których stwierdzono, że w 2023 roku Iran nie poczynił żadnych postępów, aby zrealizować wspólne oświadczenie. W maju 2024 roku Rafael Grossi, szef MAEA udał się do Iranu aby przeprowadzić rozmowy z urzędnikami, których zadaniem jest poprawa współpracy. Rozmowy utknęły po śmierci w katastrofie helikoptera Ebrahima Riasiego, prezydenta Iranu.
Według jednego ze wspomnianych raportów zapasy uranu wzbogaconego do 60 procent czystości w Iranie wzrosły w ciągu kwartału z 20,6 kg do 142,1 kg. Iran rozcieńczył 5,9 kg uranu do niższego poziomu wzbogacenia. Zachód twierdzi, że nie ma powodu wynikającego z potrzeb cywilnych, aby uzyskać uran wzbogacony do takiego poziomu. Iran w odpowiedzi twierdzi, że kierują nim pobudki niemilitarne.
W 2015 roku podpisano porozumienie nuklearne między Iranem a stałymi członkami ONZ, które dotyczyło zniesienia części sankcji w zamian za dopuszczenie MAEA do kontroli Iranu. W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał amerykę z porozumienie. W 2022 roku prezydent Joe Biden rozpoczął rozmowy nad jego wznowieniem.
Reuters / Marcin Karwowski
Przybyszewski: Czy sankcje doprowadzą do atomowego pokoju w Zatoce?
