icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Perzyński: Rozmowa Xi-Zełenski niczego nie zmieni

W zeszłą środę doszło do pierwszej rozmowy między przywódcą Chin Xi Jinpingiem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym zeszłego roku. Jest to ważne wydarzenie, ponieważ Państwo Środka dystansuje się od całego konfliktu, jednocześnie czerpie zyski z kupowania tanich surowców energetycznych z Rosji. Pekin stara się prezentować neutralne stanowisko ws. inwazji na Ukrainę, lecz chińskie media powielają kremlowską narrację – pisze Jacek Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.  

W prawie godzinnej rozmowie telefonicznej, którą prezydent Ukrainy określił jako „długą i znaczącą”, Xi powiedział Zełenskiemu, że wyśle ​​specjalnego przedstawiciela, aby rozmawiał ze „wszystkimi stronami” w celu znalezienia „politycznego rozwiązania” wojny,. Należy zaznaczyć, że specjalnym wysłannikiem Pekinu będzie Li Hui – były ambasador w Rosji, nagrodzony przez Putina „orderem przyjaźni”.

W trakcie rozmowy przywódca ChRL wezwał prezydenta Ukrainy do negocjacji z Moskwą. – Dialog i negocjacje to jedyna droga naprzód – podkreślił Xi.

Warto przypomnieć, że Kijów odrzucił chiński „plan pokojowy” przedstawiony w lutym, ponieważ nie przewidywał on przywrócenia jej integralności terytorialnej i wycofania wojsk rosyjskich z okupowanych terytoriów. Przywódcy europejscy również byli sceptyczni wobec inicjatywy pokojowej Pekinu.

Zełenski od dawna zabiegał o rozmowę z Xi, aby przekonać go wywarcia presji na prezydenta Władimira Putina, aby powstrzymał swoją wojnę. Prezydent Ukrainy podkreślił, że „nie może być pokoju kosztem kompromisów terytorialnych”, jasno wyrażając swoją odmowę wymiany ukraińskiej ziemi za pokój.

Reakcja i komentarze chińskich mediów nie są zaskoczeniem, jednak w ostanim okresie z wojowniczego tonu przeszły na bardziej pokojowe nastawienie. – Nie jesteśmy stroną kryzysu ukraińskiego. Powinniśmy nieustannie wzywać Moskwę i Kijów do rozpoczęcia rozmów pokojowych – pisze agencja Xinhua. – Kryzys ukraiński to nie nasza sprawa. Nie angażujmy się i nie szkodźmy obu stronom, żeby nie doznać potencjalnych strat – przekonuje Global Times.

Oczywiście pozytywnym aspektem tej rozmowy jest to, że Xi Jinping w końcu skontaktował się z prezydentem Ukrainy i udało się przełamać monopol Putina na kontakty z Chinami, jednak nie należy oczekiwać przełomu, gdyż nie padły żadne ważne deklaracje. Jest wysoce prawdopodobne, że celem tej rozmowy był apel Pekinu o naprawę stosunków ze stolicami UE, rozwścieczonymi po komentarzach ambasadora Chin we Francji, który sugerował, że  kraje bałtyckie jako byłe republiki sowieckiej nie są w pełni suwerenne. Chiński MSZ później wycofał się z tych uwag.

Podsumowując, rozmowa między prezydentami Chin i Ukrainy jest ważnym wydarzeniem, choć nie wniesie nic nowego. Istotne jest to, że Zachodowi udało się przełamać wyłączność Putina w relacjach z Xi, jednak jest mało prawdopodobne, że polityka Pekinu ulegnie zmianie, gdyż utrzymanie status quo  przy jednoczesnym czerpaniu zysku z taniej ropy i gazu są dla niego korzystne. Mimo krytyki ze strony Zachodu Chiny chcą być postrzegane jako gracz, nie chcą być odrzucane jako sojusznik Rosji, która ponosi w Ukrainie ciężkie straty. Pekin chce wrócić do gry i być postrzegany jako strona w planie pokojowym. Należy również przypomnieć, że rosyjska inwazja na Ukrainę zniszczyła lokalną sieć kolejową i porty na Morzu Czarnym, będące częścią Nowego Jedwabnego Szlaku. Chiny będą chciał w przyszłości odbudować zniszczoną infrastrukturę, aby przywrócić swoje możliwości eksportowe do Europy. Pekin ma również nadzieję, że jego „neutralna” postawa posłuży mu do udziału w odbudowie gospodarki Ukrainy.

Perzyński: Oto jak Chiny potajemnie wspierają Rosję

W zeszłą środę doszło do pierwszej rozmowy między przywódcą Chin Xi Jinpingiem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym zeszłego roku. Jest to ważne wydarzenie, ponieważ Państwo Środka dystansuje się od całego konfliktu, jednocześnie czerpie zyski z kupowania tanich surowców energetycznych z Rosji. Pekin stara się prezentować neutralne stanowisko ws. inwazji na Ukrainę, lecz chińskie media powielają kremlowską narrację – pisze Jacek Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.  

W prawie godzinnej rozmowie telefonicznej, którą prezydent Ukrainy określił jako „długą i znaczącą”, Xi powiedział Zełenskiemu, że wyśle ​​specjalnego przedstawiciela, aby rozmawiał ze „wszystkimi stronami” w celu znalezienia „politycznego rozwiązania” wojny,. Należy zaznaczyć, że specjalnym wysłannikiem Pekinu będzie Li Hui – były ambasador w Rosji, nagrodzony przez Putina „orderem przyjaźni”.

W trakcie rozmowy przywódca ChRL wezwał prezydenta Ukrainy do negocjacji z Moskwą. – Dialog i negocjacje to jedyna droga naprzód – podkreślił Xi.

Warto przypomnieć, że Kijów odrzucił chiński „plan pokojowy” przedstawiony w lutym, ponieważ nie przewidywał on przywrócenia jej integralności terytorialnej i wycofania wojsk rosyjskich z okupowanych terytoriów. Przywódcy europejscy również byli sceptyczni wobec inicjatywy pokojowej Pekinu.

Zełenski od dawna zabiegał o rozmowę z Xi, aby przekonać go wywarcia presji na prezydenta Władimira Putina, aby powstrzymał swoją wojnę. Prezydent Ukrainy podkreślił, że „nie może być pokoju kosztem kompromisów terytorialnych”, jasno wyrażając swoją odmowę wymiany ukraińskiej ziemi za pokój.

Reakcja i komentarze chińskich mediów nie są zaskoczeniem, jednak w ostanim okresie z wojowniczego tonu przeszły na bardziej pokojowe nastawienie. – Nie jesteśmy stroną kryzysu ukraińskiego. Powinniśmy nieustannie wzywać Moskwę i Kijów do rozpoczęcia rozmów pokojowych – pisze agencja Xinhua. – Kryzys ukraiński to nie nasza sprawa. Nie angażujmy się i nie szkodźmy obu stronom, żeby nie doznać potencjalnych strat – przekonuje Global Times.

Oczywiście pozytywnym aspektem tej rozmowy jest to, że Xi Jinping w końcu skontaktował się z prezydentem Ukrainy i udało się przełamać monopol Putina na kontakty z Chinami, jednak nie należy oczekiwać przełomu, gdyż nie padły żadne ważne deklaracje. Jest wysoce prawdopodobne, że celem tej rozmowy był apel Pekinu o naprawę stosunków ze stolicami UE, rozwścieczonymi po komentarzach ambasadora Chin we Francji, który sugerował, że  kraje bałtyckie jako byłe republiki sowieckiej nie są w pełni suwerenne. Chiński MSZ później wycofał się z tych uwag.

Podsumowując, rozmowa między prezydentami Chin i Ukrainy jest ważnym wydarzeniem, choć nie wniesie nic nowego. Istotne jest to, że Zachodowi udało się przełamać wyłączność Putina w relacjach z Xi, jednak jest mało prawdopodobne, że polityka Pekinu ulegnie zmianie, gdyż utrzymanie status quo  przy jednoczesnym czerpaniu zysku z taniej ropy i gazu są dla niego korzystne. Mimo krytyki ze strony Zachodu Chiny chcą być postrzegane jako gracz, nie chcą być odrzucane jako sojusznik Rosji, która ponosi w Ukrainie ciężkie straty. Pekin chce wrócić do gry i być postrzegany jako strona w planie pokojowym. Należy również przypomnieć, że rosyjska inwazja na Ukrainę zniszczyła lokalną sieć kolejową i porty na Morzu Czarnym, będące częścią Nowego Jedwabnego Szlaku. Chiny będą chciał w przyszłości odbudować zniszczoną infrastrukturę, aby przywrócić swoje możliwości eksportowe do Europy. Pekin ma również nadzieję, że jego „neutralna” postawa posłuży mu do udziału w odbudowie gospodarki Ukrainy.

Perzyński: Oto jak Chiny potajemnie wspierają Rosję

Najnowsze artykuły