Po zakończeniu umowy z Gazpromem Polska zakaże dominacji jednego dostawcy

23 listopada 2016, 09:15 Alert

Ministerstwo Energii chce, by w latach 2023-2026, rokrocznie, maksymalny import gazu ziemnego z jednego źródła wynosił 33 proc. – wynika z projektu rozporządzenia opublikowanego na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego.

W latach 2017-2022 z kolei próg ten, zgodnie z projektem, ma wynosić 70 proc.W uzasadnieniu wskazano, że projekt uwzględnia analogiczne regulacje w innych państwach członkowskich UE, wynika też z konieczności dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski.

Magazyn gazu w Kosakowie. Fot. PGNIG
Magazyn gazu w Kosakowie. Fot. PGNIG

Z obowiązku dywersyfikacji dostaw gazu z zagranicy wyłącza się „przedsiębiorstwo energetyczne w zakresie gazu ziemnego wprowadzanego do systemu (…) z instalacji skroplonego gazu ziemnego oraz z wykorzystaniem usługi polegającej na umownym przesyłaniu gazu w kierunku przeciwnym do fizycznego przepływu w dwukierunkowych punktach wejścia do krajowego systemu przesyłowego na połączeniu z państwem członkowskim UE lub z państwem EFTA” – napisano w projekcie.

Jak podano w uzasadnieniu, obecne rozporządzenie swoim zakresem obejmie gaz sprowadzany przez terminal LNG. Oznacza to, że dostawy do Świnoujścia będą musiały być zdywersyfikowane innym gazem pochodzącym z państw nienależących do UE.

„Może to doprowadzić do niewykorzystywania pełnej zdolności terminala (podobne skargi dotyczą w chwili obecnej wykorzystania rewersu na punkcie Mallnow) lub do dywersyfikacji dostaw z terminala gazem rosyjskim” – napisano.

Rozporządzenie ma wejść w życie 1 stycznia 2017 roku. Projekt zostanie poddany opiniowaniu i konsultacjom publicznym.

Jego celem rozporządzenia jest określenie minimalnego poziomu dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego z zagranicy na okres co najmniej 10 lat oraz szczegółowy sposób ustalania tego poziomu.

Podstawę do wydania rozporządzenia stanowi art. 15 ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne i zmiany w art. 32 ust. 3 ustawy – Prawo energetyczne.

Po zakończeniu uzgodnień dokument zostanie przedstawiony do akceptacji Komitetowi Rady Ministrów i Radzie Ministrów.

Przypomnijmy, że w 2022 roku wygasa obecna umowa na dostawy gazu do Polski z kierunku wschodniego. Polski rząd deklarował, że nie zamierza przedłużać kontraktu na obecnych warunkach. Do 2022 roku Polska chce, aby powstał gazociąg Baltic Pipe, będący jednym z czterech elementów Korytarza Norweskiego. Dzięki nowej infrastrukturze do Polski będzie można importować z Szelfu Norweskiego do 10 mld m3 gazu. Planowana jest także rozbudowa terminalu LNG do 10 mld m3. Będzie to alternatywne źródło dostaw do Polski, a potencjalnie także innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które obawiają się dominacji Gazpromu.

Polska Agencja Prasowa/BiznesAlert.pl