PKN Orlen odpowiada na tezy dziennika Gazeta Wyborcza na temat tankowca z zanieczyszczoną ropą.
W nawiązaniu do zawierającej nieprawdziwe informacje oraz spekulacje wprowadzające opinię publiczną w błąd i naruszające dobre imię PKN ORLEN publikacji na łamach Gazety Wyborczej pt. „Orlen utopił fortunę w chlorze z Rosji” informujemy, że:
Wbrew sugestiom autora tekstu, PKN ORLEN, tak jak i większość odbiorców, nie posiadał wiedzy o zanieczyszczonej ropie. Transakcja zakontraktowania tankowca Mendeleev Prospect odbyła się 5 kwietnia 2019 roku, czyli kilka tygodni przed poinformowaniem przez PERN o zamknięciu rurociągu „Przyjaźń” (24 kwietnia bieżącego roku), którym płynęła zanieczyszczona ropa z kierunku wschodniego.
Nie jest prawdą, że ropa na tankowcu Mendeleev Prospect nie spełnia normy GOST – norma ta dotyczy wyłącznie jakości ropy dostarczanej rurociągami.
Nadużyciem jest sugerowanie, że PKN ORLEN „skusił” się na zakup zanieczyszczonej ropy. Problem dotyczy wszystkich firm, które zakontraktowały i odebrały w kwietniu br. ropę od Rosjan. Tankowców z zanieczyszczoną ropą było kilkanaście. PKN ORLEN nie dopuści do generowania jakichkolwiek strat w związku z ropą na tankowcu Mendeleev Prospect.
Cały artykuł zawiera spekulacje i wprowadza opinię publiczną i inwestorów w błąd.
PKN Orlen