icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Interwencja Putina może przełamać impas wokół zanieczyszczonej ropy w Rosji

Władze rosyjskie nie były w stanie przełamać impasu w sporze Transnieftu i Rosnieftu o zanieczyszczenie ropy wiosną 2019 roku. Kommiersant liczy na interwencję prezydenta Władimira Putina.

Na początku października odbyło się spotkanie przedstawicieli firm z udziałem wicepremiera Dmitrija Kozaka, które nie przyniosło rozstrzygnięć. Transnieft chciał uzyskać kontrolę nad punktami odbioru ropy, a dostał jedynie dostęp do urządzeń pomiarowych. Z kolei Rosnieft nie wywalczył obniżenia normy udziału chlorków organicznych w mieszance surowca do 1 ppm. Firmy miały przedstawić wspólną propozycję rozwiązania problemu do pierwszego października.

Transnieft i Rosnieft nie stworzyły również zunifikowanej metodologii wyliczania strat i odszkodowań z tytułu zanieczyszczenia ropy. Wiosną 2019 roku doszło do takiego zdarzenia na terytorium Rosji, które spowodowało istotne obniżenie jakości ropy dostarczanej do Europy, a ostatecznie do czasowego wstrzymania eksportu z wykorzystaniem ropociągu Przyjaźń do Polski i Niemiec.

Punkt poboru ropy w Samarze, w pobliżu którego doszło do zanieczyszczenia ropy, pozostaje poza kontrolą Transnieftu i ta sprawa pozostaje do rozstrzygnięcia w negocjacjach. Kommiersant ustalił, że istnieje szansa na obniżenie standardu udziału chlorków w mieszance z obecnych 6 do 2,5 ppm. Może także powstać bank ropy wysokiej jakości.

Źródła Kommiersanta przekonują, że spór między Rosnieftem i Transnieftem z udziałem przedstawicieli elit związanych z prezydentem Władimirem Putinem może zostać rozstrzygnięty dopiero za pomocą interwencji tego przywódcy.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Kowalski: Zanieczyszczona ropa to lekcja dywersyfikacji (ROZMOWA)

Władze rosyjskie nie były w stanie przełamać impasu w sporze Transnieftu i Rosnieftu o zanieczyszczenie ropy wiosną 2019 roku. Kommiersant liczy na interwencję prezydenta Władimira Putina.

Na początku października odbyło się spotkanie przedstawicieli firm z udziałem wicepremiera Dmitrija Kozaka, które nie przyniosło rozstrzygnięć. Transnieft chciał uzyskać kontrolę nad punktami odbioru ropy, a dostał jedynie dostęp do urządzeń pomiarowych. Z kolei Rosnieft nie wywalczył obniżenia normy udziału chlorków organicznych w mieszance surowca do 1 ppm. Firmy miały przedstawić wspólną propozycję rozwiązania problemu do pierwszego października.

Transnieft i Rosnieft nie stworzyły również zunifikowanej metodologii wyliczania strat i odszkodowań z tytułu zanieczyszczenia ropy. Wiosną 2019 roku doszło do takiego zdarzenia na terytorium Rosji, które spowodowało istotne obniżenie jakości ropy dostarczanej do Europy, a ostatecznie do czasowego wstrzymania eksportu z wykorzystaniem ropociągu Przyjaźń do Polski i Niemiec.

Punkt poboru ropy w Samarze, w pobliżu którego doszło do zanieczyszczenia ropy, pozostaje poza kontrolą Transnieftu i ta sprawa pozostaje do rozstrzygnięcia w negocjacjach. Kommiersant ustalił, że istnieje szansa na obniżenie standardu udziału chlorków w mieszance z obecnych 6 do 2,5 ppm. Może także powstać bank ropy wysokiej jakości.

Źródła Kommiersanta przekonują, że spór między Rosnieftem i Transnieftem z udziałem przedstawicieli elit związanych z prezydentem Władimirem Putinem może zostać rozstrzygnięty dopiero za pomocą interwencji tego przywódcy.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Kowalski: Zanieczyszczona ropa to lekcja dywersyfikacji (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły