Zapasy ropy w USA tak mocno wzrosły, że rajd na rynku paliw został przerwany

4 kwietnia 2019, 08:45 Alert

Ropa naftowa w USA tanieje – amerykańskie zapasy ropy tak mocno wzrosły, że rajd na rynku paliw został przerwany. Nie pomaga ani zmniejszenie dostaw ropy przez Rosję, ani papież Franciszek – podają maklerzy.

gaz łupki ropa
Wydobycie w USA. Źródło: Wikipedia

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 62,37 USD, po zniżce ceny o 0,16 proc.

Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 69,28 USD za baryłkę, po spadku notowań o 0,04 proc.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 7,24 mln baryłek do 449,52 mln baryłek – poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Rynek oczekiwał tymczasem spadku zapasów o 800 tys. baryłek.

Na rekordowym poziomie była w ub. tygodniu amerykańska produkcja ropy – to 12,2 mln baryłek dziennie – wynika z danych DoE.

Rynkom paliw nie pomogła informacja, że Rosja obniżyła swoją produkcję ropy o 190 tys. baryłek dziennie wobec poziomów notowanych w X 2018 r. Limit ograniczeń produkcji dla Rosji wynosi bowiem jeszcze więcej – to 228 tys. baryłek dziennie – tak ustalono w zawartej w grudniu ub. roku umowie OPEC+.

Tymczasem władze Watykanu zaprosiły szefów największych spółek naftowych na świecie – m.in. BP, Eni SpA, Exxon Mobil Corp., już po raz drugi w ciągu ostatniego roku, w ramach kampanii papieża Franciszka, aby powstrzymać na świecie zmiany klimatyczne – wynika z informacji źródeł.

Managerowie największych firm paliwowych mają spotkać się w Watykanie na 2-dniowym posiedzeniu – od 13 czerwca, w czasie którego dojdzie też do ich spotkania z papieżem Franciszkiem.

Na podobnym spotkaniu, które odbyło się w ubiegłym roku jego uczestnicy zgodzili się co do tezy, że na świecie potrzebne jest przejście na paliwa o niższej emisji dwutlenku węgla przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej podaży. Od tego czasu poczyniono niewielkie postępy w niektórych kluczowych uzgodnionych punktach, takich jak ceny emisji dwutlenku węgla.

Zainteresowanie papieża Franciszka, który uczynił sprawę zmian klimatycznych „kamieniem węgielnym” swojego pontyfikatu, zwiększa jeszcze presję na firmy paliwowe, które stoją w obliczu ograniczenia emisji szkodliwych substancji.

Ropa w USA straciła podczas środowej sesji 9 centów, ale w trakcie wcześniejszych 3 sesji – do wtorku – zyskała 5,5 proc.

Polska Agencja Prasowa