Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej światowe zapotrzebowanie będzie rosło do 2026 roku, średnio o ponad trzy procent. Istotną rolę odegra w tym rozwój gospodarek wschodzących.
Polska Agencja Prasowa (PAP) poinformowała, że według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) światowe zapotrzebowanie na energię elektryczną ma rosnąć do 2026 roku. Średni przewidywany roczny wzrost wyniesie 3,4 procent. Jest to powiązane poprawiającymi się perspektywami gospodarczymi, a tym samym szybszym wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną. Dotyczy to zarówno krajów rozwiniętych jak i dopiero wschodzących państw.
Według danych MAE 85 procent prognozowanego zapotrzebowania w omawianym okresie będzie pochodziło z gospodarek wschodzących, w pozostałej części znaczącą role będą odgrywały Chiny. Według szacunków światowe zużycie energii elektrycznej powróci do poziomu z 2021 roku najwcześniej w 2026 roku.
– Zapotrzebowanie na energię elektryczną w sektorze przemysłowym Unii Europejskiej spadło o około sześć procent w 2023 roku po podobnym spadku w 2022 roku. Zakładając, że w sektorze przemysłowym nastąpi stopniowe ożywienie, prognozuje się, że wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną w UE w latach 2024-2026 wzrośnie średnio o 2,3 procent. Pojazdy elektryczne, pompy ciepła i centra danych pozostaną w tym okresie mocnymi filarami wzrostu – łącznie będą odpowiadać za połowę oczekiwanego wzrostu całkowitego popytu – wyjaśnia MAE cytowane przez PAP.
Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski
Motyka: Sprawa drugiej lokalizacji atomu jest otwarta (ROZMOWA)