AktualnościBezpieczeństwoGospodarka

Zaskakująca dymisja prezesa PGZ

Były prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Krzysztof Trofiniak Foto: Anita Walczewska/East News, 05.03.2025

Krzysztof Trofiniak poddał się do dymisji z funkcji prezesa PGZ. Szczegóły tej nagłej decyzji nie są jeszcze znane, co wywołuje liczne spekulacje w branży obronnej. Polska Grupa Zbrojeniowa to państwowy koncern, który skupia kilkadziesiąt firm produkujący sprzęt dla wojska – od czołgów po drony. PGZ odpowiada za modernizację armii i rozwój nowoczesnych technologii obronnych.

Czy PGZ jest stabilnie zarządzana?

Dymisja prezesa PGZ to nieoczekiwany zwrot wydarzeń, Trofiniak został powołany na stanowisko prezesa 22 marca 2024 roku, a funkcję objął trzy dni później. Odejście Trofiniaka zrodziło pytania o stabilności zarządzania strategiczną spółką zbrojeniową. Tym bardziej, że kilka dni wcześniej – 31 marca – PGZ złożyła od dawna oczekiwany wniosek do Funduszu Inwestycji Kapitałowych na dokapitalizowanie produkcji amunicji.
Jednym z kluczowych programów realizowanych obecnie przez PGZ, we współpracy z podmiotami krajowymi i zagranicznymi jest  właśnie rozwój zdolności produkcyjnej pocisków artyleryjskich kal. 155 mm. Pociski tego typu są podstawowym uzbrojeniem m.in. armatohaubic Krab i koreańskich K9, które odgrywają istotną rolę zarówno w Siłach Zbrojnych RP, tak i w kontekście wsparcia dla Ukrainy.

Zbyt wolna produkcja amunicji 155 mm

Jeszcze w marcu szef MAP Jakub Jaworowski z rozmowie z Business Insider Polska powiedział, że PGZ zrobi kolejny krok do budowy fabryki amunicji 155 mm. – Głęboko wierzę, że to nie koniec dobrych informacji dla PGZ w marcu i że w najbliższych dniach zrobimy kolejny krok do budowy fabryki amunicji 155 mm – zapełniał.
Tymczasem MON od dawna zwracało uwagę na to, że PGZ produkuje tę amunicję za wolno i w zbyt małej skali. Roczna produkcja państwowego giganta wynosi jedynie 50 tys. wielkokalibrowych pocisków.
Wojna na Ukrainie pokazała, że amunicja typu 155mm jest kluczowa dla Sił Zbrojnych. Pociski tego kalibru są jednym z najważniejszych elementów w działaniach bojowych – w warunkach wojennych zużywa się od 3 do 10 tys. takiej amunicji dziennie. Szacuję się, że armia Ukraińska potrzebuje około 10,8 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej dziennie, a obecnie wystrzeliwują ich blisko 2 tys.
Jak podaje portal niezależna.pl obecny plan inwestycyjny PGZ na 2024 rok był zrealizowany tylko  w 60 procentach, co przy zysku na poziomie 90 mln zł stawia pod znakiem zapytania przyszłość naszej produkcji.

Generał Gromadziński: nie sprostał oczekiwaniom

Rezygnacje z funkcji prezesa PGZ skomentował na swojej stronie na portalu LinkedIn generał Jarosław Gromadziński. – Kolejny prezes PGZ nie sprostał oczekiwaniom! Pytanie brzmi czy polski przemysł obronny jest w stanie adoptować się do realiów? Czas na strategiczne i merytoryczne, a nie polityczne decyzję – napisał.

Przypominamy, że w ubiegłym roku PGZ podpisała porozumienia z partnerami zagranicznymi, które mają umożliwić zwiększenie skali produkcji oraz uniezależnienie się od dostaw spoza kraju. Inwestycje realizowane są m.in. Mesko S.A., która należy do PGZ.

Ministerstwo Obrony Narodowej wielokrotnie poskreślało, że  zabezpieczenie ciągłości dostaw amunicji artyleryjskiej to priorytet w kontekście wzmocnienia potencjału obronnego Polski i krajów NATO.

Hanna Czarnecka

Polska Grupa Zbrojeniowa stara się o dofinansowanie na produkcję amunicji


Powiązane artykuły

17.11.2025. Premier Donald Tusk (2P), minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (3P) oraz minister - członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (3P) przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w okolicy miejscowości Mika, 17 bm. Premier ogłosił, że doszło do aktu dywersji; eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. (jm) PAP/KPRM

Premier o dywersji na kolei: Podejrzani dwaj Ukraińcy działający z Rosją

– Osoby podejrzewane o akt dywersji na kolei to obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami – poinformował w Sejmie premier...
Inspekcja. Fot. Freepik

Przedsiębiorcy o inspekcji pracy: Nowe uprawnienia budzą wątpliwości

Konfederacja Lewiatan, zrzeszająca przedsiębiorców z różnych sektorów gospodarki, komentuje trzecią wersję projektu zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP)....

Będzie drożej o 40-42 procent. I nie tylko na drogach płatnych

Ciężarówki i autobusy zapłacą znacznie więcej za korzystanie z sieci dróg płatnych. Stawki za przejazd mają wzrosnąć o 40-42 proc....

Udostępnij:

Facebook X X X