Bank Światowy kredytuje projekt regulacji rzeki Odry, którego łączna wartość wynosi 1,3 mld dolarów. Jest on realizowany na podstawie polsko-niemieckiego porozumienia w sprawie Odry, w tym ochrony przeciwpowodziowej z 2015 roku. Środki, które przewidział na to Bank Światowy, wynoszą około 500 milionów euro. Niemieccy i polscy parlamentarzyści partii Zielonych domagają się natychmiastowego wstrzymania prac związanych z Odrą.
Strona niemiecka krytykuje regulację Odry i nie spełnia warunków umowy z 2015 roku, jak stwierdził w rozmowie z BiznesAlert.pl emerytowany profesor Horst Linde z uczelni Uniwersytetu Technicznego (TU) w Berlinie. W ramach polsko-niemieckiej umowy Odra miala zostać zmodernizowana i lepiej uregulowana, aby wykluczyć takie wydarzenia jakie miały miejsce w związku z powodzią w 1997 roku.
Niemieccy i polscy parlamentarzyści partii Zielonych domagają się natychmiastowego wstrzymania prac związanych z Odrą. Liderka Parlamentu Europejskiego Ska Keller, posłanka do parlamentu brandenburskiego Sahra Damus, szczeciński radny Przemysław Słowik i polityczka polskich Zielonych Beata Bilska rozmawiali z dyrektorka sekcji europejskiej w Banku Światowym Gallinie A. Vincelette, aby przekonywać, że finansowanie Odry jest sprzeczne z rzeczywistym celem ochrony przeciwpowodziowej i służy tylko rozwojowi rzeki dla żeglugi towarowej – której sprzeciwiają się Niemcy.
– Bank Światowy chce jeszcze raz przeanalizować projekt i przyjrzeć się, na co dokładnie przeznaczane są środki. Zasadniczo możliwe jest zamrożenie finansowania. Ale Bank Światowy nie jest jeszcze gotowy – powiedziała Sahra Damus.
Aleksandra Fedorska
COP27: Szanse na ustalenie kompensacji emisji dwutlenku węgla są nikłe