Brytyjski koncern naftowy Shell ogłosił, że nie będzie realizował dużego projektu wydobycia ropy naftowej offshore w Namibii. Na co Tom Alweendo, minister energii w Namibii, zaprzeczył komentarzom, że rezygnacja z inwestycji ogłoszona przez Shell jest zła dla produkcji ropy i gazu w jego kraju. — Jesteśmy przekonani, że nasz potencjał znajdzie odzwierciedlenie w inwestycjach komercyjnych – powiedział Alweendo.
Nadzieje Namibii skierowane są teraz ku francuskiemu koncernowi TotalEnergies, który właśnie rozszerzył powierzchnie wierceń testowych u wybrzeży Namibii. W Namibii aktywny jest także amerykański Chevron. Odwierty w tym kraju, są częścią szerszej strategii Chevrona mającej na celu zwiększenie areału poszukiwawczego, o obiecujące globalne złoża geologiczne w tym regionie Afryki. W grze o „czarne złoto” w Namibii jest także portugalska firma naftowo-gazowa Galp, która znalazła obfite złoża ropy w Basenie Pomarańczowym u wybrzeży Namibii.
Skarby Naimbii
Potwierdzone złoża ropy naftowej w Namibii mieszczą się obecnie w przedziale od 5 do 10 miliardów baryłek, podczas gdy szacunki i prognozy oscylują ku 120 miliardów baryłek. Namibia ma zatem potencjał, aby stać się znaczącym producentem ropy naftowej, ale rzeczywista zawartość zasobów nie jest wystarczająco udokumentowana.
Table.Media / Offshore-Energy / Aleksandra Fedorska