Rozmawiał o tym Donald Tusk z George’m Bushem, rozmawiali Barack Obama i Bronisław Komorowski. Tymczasem ponad dekadę później okazuje się, że to za czasów Donalda Trumpa, którego mało kto kojarzyłby z liberalizacją polityki imigracyjnej, prawdopodobnie zostanie zniesiony obowiązek ubiegania się o wizę turystyczną dla polskich obywateli. Będzie to nie tylko ułatwienie dla turystów i prowadzących interesy w Stanach, ale też znaczny impuls dla przewoźników, jak PLL LOT – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.
Światełko w tunelu
Problem wiz można porównać do problemu nieobecności polskich klubów w europejskich pucharach – problem ten istniał od lat, ale wielu się do tego przyzwyczaiło do tego stopnia, że aż zapomniało o całej sprawie, choć problem ten wciąż istnieje. Jednak w przeciwieństwie do niemocy polskiej ligi, w sprawie wiz widać światełko w tunelu. Zaczęło się od wypowiedzi ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher z jesieni zeszłego roku: – Jestem gotowa, by załatwić dla was sprawę wiz. Wiem, że to niełatwy temat. Wszyscy, także moi szefowie mówią mi, że nie można tak mówić, ale i tak to powiem. Jestem gotowa do końca przyszłego roku (2019 – przyp. red.) zakończyć sprawę wiz – powiedziała.
Wizyta Amerykanów
Z państw Unii Europejskiej oprócz Polski o wizy na wjazd do Stanów Zjednoczonych muszą ubiegać się obywatele Rumunii, Bułgarii, Cypru i Chorwacji. Amerykańskie przepisy stanowią jasno: żeby znieść ten obowiązek, współczynnik odmów przy składaniu wniosków musi być niższy niż 3 procent. Polska zamknęła rok 2018 z wynikiem 3,99 procent odmów. Można mówić o pewnej niesprawiedliwości – wszak Czesi i Słowacy mogą swobodnie podróżować do USA już od 2008 roku, a wobec Polaków stosowana jest kłopotliwa procedura imigracyjna, pomimo tradycyjnie dobrych stosunków, zaangażowania militarnego w amerykańskie misje czy wielomiliardowych zakupów amerykańskiego sprzętu wojskowego czy gazu skroplonego. Jednak delegacja USA przylatuje do Warszawy na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i wielu spodziewa się z tej okazji ogłoszenia zniesienia wiz.
LOT apeluje o składanie wniosków
To najpewniej się nie stanie – prawdopodobnie powtórzy on jedynie, co powtarzał wiele razy, czyli że do tego momentu jest coraz bliżej. Tymczasem polscy przewoźnicy zacierają ręce – zniesienie wiz oznaczałoby wyraźne zwiększenie obłożenia tras między Polską a USA. PLL LOT już od jakiegoś czasu chciał wziąć sprawy w swoje ręce, i w ramach kampanii informacyjnej zachęcał potencjalnych podróżnych do składania wiz, by nie oglądając się na przepisy panujące w USA, Polacy własną frekwencją obniżyli współczynnik odmów do poziomu niższego niż 3 procent. – Z wizami do USA wiąże się wiele emocji i mitów, co powoduje, że Polska nadal jest jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, którego obywatele w podróży do USA potrzebują wiz. Możemy to zmienić! Naszym celem jest obalenie tych mitów i zachęcenie Polaków, by w ciągu nadchodzących kilku miesięcy występowali o wizę, ale jednocześnie robili to rzetelnie, gdyż każde niewłaściwe aplikowanie kończy się odmową. To z kolei psuje statystyki i powoduje, że Polacy muszą podróżować do USA z wizą w paszporcie – mówił rzecznik prasowy polskiego przewoźnika.
Kontakty handlowe
Wtóruje mu prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska” Krzysztof Przybył: – Dla ambitnych polskich przedsiębiorców, którzy chcieliby swoje produkty eksportować za granicę, nawiązanie bezpośrednich relacji z zagranicznymi partnerami jest pierwszym krokiem, a zdecydowanie łatwiej go wykonać, gdy mamy możliwość swobodnego podróżowania. Jestem przekonany, że wejście Polski do Visa Waiver zachęci wielu polskich producentów do rozpoczęcia rozmów i budowania relacji z amerykańskimi partnerami. Nie mam żadnych wątpliwości, że polskie firmy będą sobie znakomicie radzić w Stanach Zjednoczonych – dodał.
Obecne połączenia
Obecnie PLL LOT obsługują połączenia z czterema amerykańskimi miastami: Nowym Jorkiem, Chicago, Miami i Los Angeles, z licznymi promocjami. Zniesienie wiz, a co za tym idzie, zwiększenie zainteresowania tym kierunkiem, oznaczałoby zapewne otwarcie kolejnych połączeń. Jednak konkurencja nie śpi – American Airlines ogłosiły, że w maju przyszłego roku uruchomią rejsowe połączenie do Krakowa, później mogą dołączyć kolejne.
