Związkowcy: Polska nie powinna rezygnować z węgla

13 sierpnia 2018, 15:15 Alert

Na czas konferencji Społeczny PRE_COP24 jaka odbyła się w dniach 8 – 12 sierpnia w Katowicach polskie związki zawodowe zaplanowały między innymi: „(…) prezentację 26 lat działań światowych organizacji na rzecz zmian klimatu oraz omówienie i przedstawienie stanowisk światowych i narodowych organizacji związkowych i pracodawców, w związku z mającym się odbyć w Katowicach szczytem klimatycznym ONZ COP24”.

Organizatorami tego spotkania były Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, NSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych, Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Górnictwa Oddział Rybnik oraz społeczna inicjatywa Górnictwo OK. Prezydent RP Andrzej Duda objął imprezę swoim patronatem. Jednym z zaproszonych gości był amerykański fizyk – prof. William Happer, czołowy negacjonista globalnego ocieplenia. Powyższe spotkanie jest próbą wpłynięcia na program grudniowego szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach.

Ze wszystkich paliw energetycznych spalanie węgla jest źródłem największej emisji CO2. W związku z rosnącym poziomem gazów cieplarnianych w atmosferze ziemskiej i stałego podwyższania się średniej temperatury na świecie, niektóre kraje zobowiązały się do stopniowego wycofywania się z ich produkcji. Zdaniem ekspertów z Climate Analytics, aby Unia Europejska dostosowała się do limitów wynikających z porozumieniu paryskiego do 2030 roku musi całkowicie pozbyć się węgla ze swojego koszyka energetycznego. Z racji, że tego rodzaju paliwo dominuje w koszyku energetycznym Polski i wspiera dziesiątki tysięcy miejsc pracy, rezygnacja z niego będzie bardzo bolesnym dla kraju procesem. Gwałtowny rozwój alternatywnych, czystych źródeł mocy takich jak energia wiatrowa, czy w ogóle przejście do bardziej ekologicznej gospodarki grozi katastrofalnymi zmianami dla społeczności związanych z polskimi kopalniami.

Dlatego polskie związki zawodowe wezwały ONZ do wsparcia analizy wpływu polityki klimatycznej na koszty i ilość pracy oraz przeprowadzenia szeroko zakrojonych „rozmów” między politykami, inwestorami, pracodawcami, naukowcami i związkowcami. W trakcie konferencji planowano omówienie między innymi strategii obrony pracowników sektora węglowego przed skutkami polityki klimatycznej. Rzecznik OPZZ powiedział portalowi Climate Home News, że: „Zgadzamy się z tym, że jeśli planeta umrze dyskusja na temat godnej pracy i międzynarodowych standardów pracy będzie bezcelowa. Jednocześnie, biorąc pod uwagę, że polska gospodarka w dużej mierze zależy od węgla, przejście na „zieloną gospodarkę” wywoła ogromne koszty dla obywateli, pracowników i ich rodzin, w tym odbije się na poziomie ich egzystencji. Polscy pracownicy muszą uzyskać stanowcze zapewnienie, że jakiekolwiek zmiany w tym obszarze nie wpłyną negatywnie na ich zatrudnienie i ogólny standard życia.”

Kolejną propozycję wsparcia zapisano we wspólnym porozumieniu trzech central związkowych: Forum Związków Zawodowych, OPZZ i Solidarność. Według nich: „Wszystkie nośniki energii powinny być traktowane jednakowo szczególnie w zakresie prowadzonych badań naukowych, skierowanych na poprawę efektywności wykorzystania ich do produkcji energii. Każde państwo, w trosce o swoje bezpieczeństwo i suwerenność, w celu zapewnienia swojej gospodarce taniej energii cieplnej i elektrycznej, powinno mieć możliwość wytwarzania jej z posiadanych na swoim terytorium paliw. Wszelkie istniejące instalacje w poszczególnych branżach, które są najmniej emisyjne, nie powinny ponosić opłat za emisję CO2.” W kolejnych punktach oświadczenia czytamy: „Prowadzona polityka klimatyczna nie powinna hamować rozwoju przemysłu w danym kraju, poprzez generowanie nadmiernych kosztów wynikających z tej polityki oraz obniżanie konkurencyjności jego gospodarki względem innych państw. Koszty prowadzonej polityki klimatycznej powinni ponosić przede wszystkim konsumenci towarów i usług zawierających ślad węglowy z krajów bogatszych, a nie ich producenci z krajów biedniejszych.”

Pomóc związkom zawodowym w obronie praw pracowników branży węglowej miał profesor William Happer, fizyk jądrowy z Uniwersytetu Princeton. Uważa on, iż wszystkie sygnały o zmianie klimatu nie mają nic wspólnego z działalnością człowieka, a nagromadzenie się dwutlenku węgla jest dobre dla planety. Zaproszony przez NSZZ Solidarność prof. Happer wygłosił kontrowersyjny wykład podczas sesji otwierającej konferencję.

Euractive.com/Roma Bojanowicz