Nawet, jeśli Trybunał Sprawiedliwości UE pozwoli Gazpromowi słać więcej gazu przez Niemcy, to niekoniecznie będzie to zgodne z prawem niemieckim. Wynika to z ustaleń BiznesAlert.pl.
Nasz portal dotarł do treści orzeczenia Wyższego Sądu Krajowego w Dusseldorfie w sprawie decyzji Komisji Europejskiej o dopuszczeniu rosyjskiego Gazpromu do większej przepustowości odnogi Nord Stream w Niemczech o nazwie OPAL. Sąd orzekł, że należy zatrzymać wykonanie decyzji do rozstrzygnięcia sporu o decyzję w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sąd zastrzega, że uważa wyrok Trybunału za wiążący dla siebie. Wcześniej Rosjanie i Niemcy uważali inaczej. Co istotne, zdaniem sądu w Dusseldorfie nawet, jeśli wyrok Strasbourga nie wycofa decyzji ws. OPAL, to w prawie niemieckim mogą się znaleźć zapisy blokujące jej wykonywanie. Oznaczałoby to, że nawet wyrok Strasburga korzystny dla Rosjan nie wyklucza, że decyzja Komisji nie wejdzie w życie.
Wzrost wpływów Gazpromu
Zwiększenie dostępu Gazpromu do OPAL pozwoli mu ugruntować pozycję na rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej bez konieczności budowy nowej infrastruktury, jak Nord Stream 2. Zagrozi w ten sposób konkurencji w postaci terminalu LNG w Świnoujściu czy postulowanego Korytarza Norweskiego. Zagrozi także stabilności dostaw przez Ukrainę.
Jakóbik: Sąd powstrzymuje Gazprom. Rozstrzygnięcie skargi Polski po 16 stycznia