Kłapucki: Każde gospodarstwo domowe powinno ponosić koszty przejścia na zieloną energię

29 sierpnia 2013, 10:56 Energia elektryczna

– Dobrym pomysłem byłoby grupowanie się producentów polskiej biomasy w stowarzyszenia czy konsorcja, które mogłyby oferować zakładom większe ilości surowca i negocjować ceny – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Jarosław Kłapucki, współzałożyciel Grupy Consus. – Energetyka w Polsce i w Europie potrzebuje ekopaliwa, by móc produkować tzw. czystą energię. Dlatego powinniśmy wspierać zarówno polskich importerów biomasy, jak i każdego importera, który potrafi sprowadzać tani surowiec.

Kłapucki podkreśla, że za granicą znacznie popularniejsze niż w naszym kraju są instalacje spalające sto procent biomasy. Polska w jego ocenie też musi zmierzać w tym kierunku, chociaż węgiel pozostanie jeszcze przez wiele lat podstawowym surowcem dla polskiej energetyki.

– Zgodzę się natomiast z tym, że w Europie powinno się zakazać spalania biomasy pochodzenia leśnego. Moim zdaniem większy nacisk trzeba położyć na konsumpcję biomasy pochodzenia rolnego, która wytwarzana jest przecież z pozostałości po produkcji rolnej – mówi Kłapucki.

Jarosław Kłapucki jest zdania, że koszty transformacji energetyki powinni ponosić wszyscy, płacąc wyższe rachunki za energię.

– Jeśli nie przejdziemy na zieloną energię, to jako kraj tylko na tym stracimy. Na razie rozwijamy przede wszystkim farmy wiatrowe, ale rośnie też zainteresowanie zarówno fotowoltaiką, jak i biomasą. To wszystko już dawno wydarzyło się na zachodzie Europy – wskazuje Kłapucki.