Waży się los lex Nord Stream 2

28 listopada 2017, 06:30 Alert

W Brukseli trwają rozmowy o tym, w jaki sposób podporządkować prawu Nord Stream 2. Rozwiązanie na stole to rewizja dyrektywy gazowej, czyli tzw. „lex Nord Stream 2”.

Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl
Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl

Komisja oceni pomysł rewizji dyrektywy gazowej

Komisja Parlamentu Europejskiego do spraw Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) pod przewodnictwem prof. Jerzego Buzka zajmie się dzisiaj, 28 listopada, tematem poprawek w dyrektywie gazowej proponowanych przez Komisję Europejską. Mają one podporządkować prawu europejskiemu projekty, jak kontrowersyjny Nord Stream 2.

Informacje o spotkaniu podało źródło rosyjskiej agencji TASS. Zmiana definicji interkonektora w dyrektywie gazowej ma zapewnić, że określone regulacje unijne zostaną zastosowane przy wszelkich projektach importu gazu z krajów trzecich. Takim przedsięwzięciem jest kontrowersyjny Nord Stream 2, czyli gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.

Lex Nord Stream 2

Według Komisji w obecnych warunkach powstałby w „pustce prawnej”. Nie byłoby zatem możliwości wyegzekwowania rozdziału właścicielskiego, wolnego dostępu do przepustowości, ani niezależnego systemu taryfowego, czyli fundamentów rynku europejskiego. Krytycy rewizji dyrektywy wskazują, że prawo europejskie już teraz mogłoby zostać zastosowane wobec Nord Stream 2, a tworzenie nowego prawa otwiera furtkę do wyłączeń i ustępstw na korzyść projektu rosyjskiego Gazpromu.

RIA Novosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Lex Nord Stream 2