Rosja ponownie narusza wody Ukrainy, by szukać węglowodorów

18 lipca 2016, 07:15 Alert

(Straż Graniczna Ukrainy/Teresa Wójcik/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Straż Graniczna Ukrainy poinformowała o naruszeniu przez Federację Rosyjską norm prawa morskiego. Pogranicznicy zauważyli, że na należącym do Ukrainy fragmencie szelfu Morza Czarnego prowadzone są odwierty. Poinformowała o tym 17 lipca na swojej stronie internetowej Straż Graniczna, która o fakcie zawiadomiła odpowiednie ministerstwa oraz urzędy.

– W dniach 16-17 lipca statek patrolowy Straży Granicznej przy wsparciu samolotu ukraińskich sił powietrznych ustalił fakt wypłynięcia z portu Czarnomorskoje holownika z platformą wiertniczą i jej przetransportowania w rejon złoża Golicynskoje, które znajduje się w wyłącznej strefie ekonomicznej Ukrainy – czytamy w opublikowanym komunikacie.

W 2014 roku wspomniana platforma, która należała do Czernomorneftegaz, po nielegalnej aneksji Krymu została zawłaszczona przez Rosję. – Aktywność ta jest związana z kontynuowaniem przez Rosję odwiertów poszukiwawczych na morskim szelfie Ukrainy.Jest to poważne naruszenie norm Konwencji ONZ o prawie morskimoraz ukraińskiej ustawy o wyłącznej strefie ekonomicznej Ukrainy – poinformowała Straż Graniczna.

Załogi holownika i platformy wiertniczej ,,Siwasz” zostały poinformowane o naruszeniach i konsekwencjach z nich wynikających. Ponadto podczas obserwowania rejonu wspomnianego złoża na znajdujących się tam platformach wiertniczych pogranicznicy dostrzegli uzbrojone osoby.

– Państwowa Straż Graniczna poinformowała o fakcie naruszenia przez Rosję międzynarodowego prawa morskiego oraz prawa ukraińskiego właściwe ministerstwa oraz urzędy. Obecnie resort spraw zagranicznych przygotowuje oficjalną notę, która zostanie przekazana stronie rosyjskiej – czytamy w komunikacie.

Przypomnijmy, że 15 grudnia ubiegłego roku Straż Graniczna Ukrainy poinformowała o nielegalnej instalacji przez krymską spółkę Czernomorneftegaz platformy naftowej Tawrida na odeskim złożu gazu, z którego wcześniej zabrano dwie wiertnie. Rosyjska Służba Graniczna skierowała w rejon Morza Czarnego FSB, żeby ochronić platformę Tawrida, która została zainstalowana na terytorium będącym w wyłącznej morskiej strefie ekonomicznej Ukrainy. Na początku stycznia tego roku Peczerski Sąd Rejonowy w Kijowie zasądził konfiskatę wspomnianych wiertni.

Miesiąc później Naftogaz wysłał oficjalne pismo, w którym domagał się od strony rosyjskiej rozmów w sprawie nielegalnie przejętego majątku, który należał do spółki przed nielegalną aneksją Krymu.

Przed rosyjską okupacją Krymu w 2014 r., ukraińska firma Czernonorneftegaz posiadała łącznie 17 koncesji na wodach krymskich. Z tego 11 obejmowało złoża gazu, 4 pola z kondensatem gazu i 2 zasoby ropy. Czernomorneftogaz dysponował 13 własnymi platformami wiertniczymi na Morzu Czarnym i na Morzu Azowskim, miał też 5 koncesji poszukiwawczo-wydobywczych na terytorialnych wodach krymskich. Z posiadanych przez tę firmę złóż Ukraina pozyskiwała do 1 mld m3 gazu ziemnego rocznie.

Ukraińskie władze na czele z prezydentem Petro Poroszenką informowały, że Kijów zamierza na drodze sądowej odzyskać zagarnięte przez Rosjan złoża węglowodorów oraz aktywa Naftogazu zajęte na okupowanym przez Rosjan Krymie.