USA: Sankcje wobec Nord Stream 2 zależne od tranzytu przez Ukrainę

17 września 2018, 14:30 Alert

Potencjalne sankcje Stanów Zjednoczonych względem gazociągu Nord Stream 2 będą związane przede wszystkim z kwestią tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy. W rozmowie z Kommiersantem Sekretarz Energii USA Rick Perry stwierdził również, że kolejnym powodem jest ,,filozoficzna kwestia ograniczonej liczby dostawców gazu do Europy”.

Nord Stream AG

– Państwa członkowskie Unii Europejskiej są wrażliwe na te kwestie. […] Z kolei państwa takie jak Niemcy i prawdopodobnie Austria prezentują inne stanowisko. Jednak przedstawiciele pozostałych państw, z którymi rozmawiałem chcą alternatyw względem Nord Stream 2 czy to w postaci Gazociągu Transadriatyckiego (TAP) czy LNG ze Stanów Zjednoczonych – stwierdził rozmówca gazety.

Jego zdaniem stwierdzenie, że sprzeciw Amerykanów wobec Nord Stream 2 to próba sprzedania Europie większych wolumenów LNG to bzdura. Odnosząc się do uwagi dziennikarza, że przepustowość TAP (10 mld m sześc.) jest dużo niższa wobec Nord Stream 2 (55 mld m sześc.) ponownie podkreślił, że nie należy mówić, że chodzi wyłącznie o LNG.

Tranzyt przez Ukrainę

Stwierdził również, że ,,dalsze kroki Rosji związane z tranzytem gazu przez Ukrainę są bardzo ważne”. Dziennikarz rosyjskiej gazety przypomniał wypowiedź Władimira Putina, że Moskwa utrzyma tranzyt korytarzem ukraińskim. Jednak w odpowiedzi Perry odpowiedział ,,Zobaczymy”. W 2014 roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller mówił, że spółka zapewni niezbędne wolumeny dostaw na Ukrainę, ale tranzyt do Europy będzie realizowany alternatywnymi trasami, a rola Ukrainy jako państwa tranzytowego spadnie do zera. Jednak po czterech latach zaprzeczył, że kiedykolwiek Rosja chciała to zrobić, a tranzyt mógłby się utrzymać na poziomie 10-15 mld m sześc., co i tak przy zdolnościach przesyłowych ukraińskich gazociągów na poziomie ponad 170 mld m sześc. rocznie oznacza ich uśmiercenie.

W rozmowie z Kommiersantem Rick Perry przypomniał również, że zarówno w Niemczech jak i w Austrii przeważa pogląd, że USA próbują zatrzymać Nord Stream 2, aby przejąć od Gazpromu udział na europejskim rynku gazu. Według amerykańskiego ministra ,,26 pozostałych państw Unii Europejskiej jest innego zdania” i ,,chcą amerykańskiego LNG”.

USA są przeciwne Nord Stream 2

Według Pieskowa Rosja chce wyjść z kryzysu w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, ,,ale nie będziemy płakać jeżeli nie spotka się to z podobną reakcją ze strony Waszyngtonu”. Stany Zjednoczone wielokrotnie podkreślały swój sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. USA podtrzymuje stanowisko, że zagraża on bezpieczeństwu energetycznemu Europy i stanowi kolejne narzędzie upolitycznienia przez Rosję dostaw gazu. Warto również nadmienić, że Waszyngton popiera działania Europy na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw błękitnego paliwa – w tym realizację projektów, takich jak Południowy Korytarz Gazowy czy Baltic Pipe. Mają one zmniejszyć zależność Europy od dostaw rosyjskiego gazu.

Pod koniec maja Sekretarz Stanu USA – Mike Pompeo – dopuścił możliwość nałożenia kolejnych sankcji, które mogłyby uderzyć w partnerów Nord Stream 2. Mimo że w sierpniu 2017 roku amerykański prezydent Donald Trump podpisał ustawę, na podstawie której można ukarać każdą spółkę współpracującą z Rosjanami, nadal nie skorzystał z możliwości nałożenia sankcji na podmioty zaangażowane w Nord Stream 2.

Kommiersant/Piotr Stępiński

Jakóbik: Opóźnienie Nord Stream 2 o rok?