icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rząd ustali stanowisko w sprawie Nord Stream 2

Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, na wniosek ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego w porządku obrad zaplanowanego na 6 czerwca posiedzenia rządu znalazł się punkt dotyczący projektu stanowiska Rządu RP w sprawie realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2.

Polska jest jednym z przeciwników budowy kontrowersyjnej magistrali po dnie Morza Bałtyckiego. Przypomnijmy, że Komisja Europejska chce uzyskać od państw członkowskich mandat do podjęcia negocjacji z Rosją w sprawie realizacji Nord Stream 2. Pod koniec maja wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiedział, że ewentualna umowa w sprawie Nord Stream 2 powinna mieć charakter międzyrządowy, a nie międzykorporacyjny, która powinna podlegać zatwierdzeniu przez KE.

Mandat do negocjacji

Warto zaznaczyć, że Komisja Europejska ma wątpliwości odnośnie zgodności tego projektu z unijnym prawodawstwem i czy jej morski odcinek powinien podlegać unijnej jurysdykcji. Z opinii sporządzonej przez Dyrektoriat Generalny ds. Energii wynika, że „unijne prawo ma zastosowanie do podmorskiej części Nord Stream 2 pod Morzem Bałtyckim, która podlega terytorialnej jurysdykcji państw członkowskich (wody terytorialne i/lub wyłączne strefy ekonomiczne Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec) i lądowej części w Niemczech”. Komisja chce wynegocjować warunki aplikacji prawa unijnego wobec Nord Stream 2 w toku rozmów z Rosją. Do tego potrzebuje mandatu negocjacyjnego od państw członkowskich Unii.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – składa się z dwóch nitek i został oddany do eksploatacji 5 lat temu. Ich przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostaw paliwa z Rosji.

Piotr Stępiński

Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, na wniosek ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego w porządku obrad zaplanowanego na 6 czerwca posiedzenia rządu znalazł się punkt dotyczący projektu stanowiska Rządu RP w sprawie realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2.

Polska jest jednym z przeciwników budowy kontrowersyjnej magistrali po dnie Morza Bałtyckiego. Przypomnijmy, że Komisja Europejska chce uzyskać od państw członkowskich mandat do podjęcia negocjacji z Rosją w sprawie realizacji Nord Stream 2. Pod koniec maja wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiedział, że ewentualna umowa w sprawie Nord Stream 2 powinna mieć charakter międzyrządowy, a nie międzykorporacyjny, która powinna podlegać zatwierdzeniu przez KE.

Mandat do negocjacji

Warto zaznaczyć, że Komisja Europejska ma wątpliwości odnośnie zgodności tego projektu z unijnym prawodawstwem i czy jej morski odcinek powinien podlegać unijnej jurysdykcji. Z opinii sporządzonej przez Dyrektoriat Generalny ds. Energii wynika, że „unijne prawo ma zastosowanie do podmorskiej części Nord Stream 2 pod Morzem Bałtyckim, która podlega terytorialnej jurysdykcji państw członkowskich (wody terytorialne i/lub wyłączne strefy ekonomiczne Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec) i lądowej części w Niemczech”. Komisja chce wynegocjować warunki aplikacji prawa unijnego wobec Nord Stream 2 w toku rozmów z Rosją. Do tego potrzebuje mandatu negocjacyjnego od państw członkowskich Unii.

Nord Stream 2

Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – składa się z dwóch nitek i został oddany do eksploatacji 5 lat temu. Ich przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostaw paliwa z Rosji.

Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły