icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosati: Przez Brukselę Grupie Azoty grozi upadek

Parlament Europejski wykonał kolejny krok w kierunku ograniczenia metali ciężkich w nawozach, szczególnie kadmu. Polscy europosłowie obawiają się, że drastyczne restrykcje mogą oznaczać upadek przemysłu nawozów fosforowych w naszym kraju.

Opinię w sprawie propozycji Komisji Europejskiej w tej sprawie przyjęła komisja środowiska PE.

Do tej pory warunki dostępu do rynku produktów nawozowych były tylko częściowo zharmonizowane na poziomie UE. Komisja postanowiła uporządkować przepisy i złożyła propozycję tzw. regulacji nawozowej. Jej celem jest otworzenie rynku nawozów w UE m.in. na nawozy organiczne, a także ograniczenie niektórych zanieczyszczeń w nawozach.

Komisja chce przede wszystkim wprowadzenia surowych limitów na szkodliwy dla zdrowia kadm. Dotychczas obowiązujące rozporządzenie nawozowe nie ustanawiało wartości granicznych dla tego pierwiastka. Teraz nawozy fosforowe mogłyby zawierać najwyżej 60 mg kadmu na kilogram. Po trzech latach norma ma zostać obniżona do 40 mg, a po 12 latach do 20 mg. I właśnie te restrykcje wzbudzają największe obawy przemysłu nawozowego w Polsce i kilku krajach członkowskich, w tym Hiszpanii, Portugalii, Rumunii czy Irlandii.

Europosłowie komisji środowiska nie zmieniali limitów dotyczących kadmu (wcześniej porozumienie w tej sprawie wypracowali europosłowie z komisji zdrowia i bezpieczeństwa żywności oraz właśnie komisji środowiska).

Opinia ta otwiera natomiast drogę do głosowania całego Parlamentu Europejskiego w tej sprawie, które ma się odbyć w październiku. Decyzja europarlamentu umożliwi rozpoczęcie rozmów nad regulacjami z państwami członkowskimi.

„Propozycja KE narzuca tak drastyczne ograniczenia, jeśli chodzi o zawartość kadmu w nawozach fosforowych, że ich wprowadzenie oznaczałoby de facto upadek przemysłu nawozów fosforowych w Polsce. Polska Grupa Azoty? Nie ma jej. To jest więc kwestia być albo nie być. Metale ciężkie w nawozach trzeba ograniczać, ale należy to robić stopniowo. Propozycja KE nie bierze pod uwagę kosztów związanych z upadkiem całej branży, po drugie oparta na bardzo wątpliwych podstawach naukowych” – mówił jeszcze w marcu PAP europoseł PO Dariusz Rosati.

Eksperci alarmują, że propozycja KE doprowadzi do tego, że jedynym dostawcą Unii rudy fosfatu, która jest surowcem do produkcji nawozów fosforowych, zostanie Rosja.

Celem nowego prawa ma być ułatwienie dostępu do rynku nawozów produkowanych z materiałów organicznych lub z recyklingu. Obecne unijne przepisy UE obejmują głównie nawozy konwencjonalne, zazwyczaj wydobywane z kopalń lub produkowane chemicznie (co powoduje wysokie zużycie energii i emisji CO2).

Regulacja nawozowa jest elementem tzw. circular economy package, czyli programu KE przekształcenia gospodarki unijnej w gospodarkę o obiegu zamkniętym tj. nakierowaną na recycling i ponowne wykorzystywanie materiałów, a także odzyskiwanie substancji zawartych w odpadach.

Polska Agencja Prasowa

Parlament Europejski wykonał kolejny krok w kierunku ograniczenia metali ciężkich w nawozach, szczególnie kadmu. Polscy europosłowie obawiają się, że drastyczne restrykcje mogą oznaczać upadek przemysłu nawozów fosforowych w naszym kraju.

Opinię w sprawie propozycji Komisji Europejskiej w tej sprawie przyjęła komisja środowiska PE.

Do tej pory warunki dostępu do rynku produktów nawozowych były tylko częściowo zharmonizowane na poziomie UE. Komisja postanowiła uporządkować przepisy i złożyła propozycję tzw. regulacji nawozowej. Jej celem jest otworzenie rynku nawozów w UE m.in. na nawozy organiczne, a także ograniczenie niektórych zanieczyszczeń w nawozach.

Komisja chce przede wszystkim wprowadzenia surowych limitów na szkodliwy dla zdrowia kadm. Dotychczas obowiązujące rozporządzenie nawozowe nie ustanawiało wartości granicznych dla tego pierwiastka. Teraz nawozy fosforowe mogłyby zawierać najwyżej 60 mg kadmu na kilogram. Po trzech latach norma ma zostać obniżona do 40 mg, a po 12 latach do 20 mg. I właśnie te restrykcje wzbudzają największe obawy przemysłu nawozowego w Polsce i kilku krajach członkowskich, w tym Hiszpanii, Portugalii, Rumunii czy Irlandii.

Europosłowie komisji środowiska nie zmieniali limitów dotyczących kadmu (wcześniej porozumienie w tej sprawie wypracowali europosłowie z komisji zdrowia i bezpieczeństwa żywności oraz właśnie komisji środowiska).

Opinia ta otwiera natomiast drogę do głosowania całego Parlamentu Europejskiego w tej sprawie, które ma się odbyć w październiku. Decyzja europarlamentu umożliwi rozpoczęcie rozmów nad regulacjami z państwami członkowskimi.

„Propozycja KE narzuca tak drastyczne ograniczenia, jeśli chodzi o zawartość kadmu w nawozach fosforowych, że ich wprowadzenie oznaczałoby de facto upadek przemysłu nawozów fosforowych w Polsce. Polska Grupa Azoty? Nie ma jej. To jest więc kwestia być albo nie być. Metale ciężkie w nawozach trzeba ograniczać, ale należy to robić stopniowo. Propozycja KE nie bierze pod uwagę kosztów związanych z upadkiem całej branży, po drugie oparta na bardzo wątpliwych podstawach naukowych” – mówił jeszcze w marcu PAP europoseł PO Dariusz Rosati.

Eksperci alarmują, że propozycja KE doprowadzi do tego, że jedynym dostawcą Unii rudy fosfatu, która jest surowcem do produkcji nawozów fosforowych, zostanie Rosja.

Celem nowego prawa ma być ułatwienie dostępu do rynku nawozów produkowanych z materiałów organicznych lub z recyklingu. Obecne unijne przepisy UE obejmują głównie nawozy konwencjonalne, zazwyczaj wydobywane z kopalń lub produkowane chemicznie (co powoduje wysokie zużycie energii i emisji CO2).

Regulacja nawozowa jest elementem tzw. circular economy package, czyli programu KE przekształcenia gospodarki unijnej w gospodarkę o obiegu zamkniętym tj. nakierowaną na recycling i ponowne wykorzystywanie materiałów, a także odzyskiwanie substancji zawartych w odpadach.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły