Minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że KGHM Polska Miedź będzie inwestować przede wszystkim w Polsce, na miejscu w regionie. Chodzi o nakłady około 10 mld zł w ciągu kilku lat.
Szef resortu energii w środę wspólnie z wiceministrem Grzegorzem Tobiszewskim przebywali w Lubinie i Polkowicach, gdzie m.in. w ZG Rudna wizytowali najniżej położony oddział wydobywczy w tej kopalni.
– Patrzymy zasadniczo w tym kierunku, żeby większość pieniędzy możliwych do wygospodarowania szła na to, żeby były to inwestycje w Polsce, żeby zabezpieczyć przyszłość dla naszego rynku, zapewnić funkcjonowanie KGHM i szerzej górnictwa miedzi i srebra – powiedział podczas konferencji prasowej minister Tchórzewski.
Dodał, że plan zakłada zainwestowanie w ciągu najbliższych kilku lat 15 mld zł, z których około 10 mld zł zostanie wydanych na miejscu w Polsce. Pieniądze mają służyć utrzymaniu produktywności i efektywności wydobycia rudy położonej m.in. na coraz niższych poziomach, w coraz trudniejszych warunkach geologicznych.
– Chodzi o wydobycie z najbardziej głębokich pokładów. Trzeba do tego rozwijać technologie, dostosować do wysokich temperatur. Tutaj jest duże pole także dla innowacji. Z drugiej strony także zderzamy się z dzisiejszymi przepisami – powiedział Tchórzewski.
Zapowiedział, że rząd i parlament będzie pracował nad zmianami, które m.in. umożliwią wydobycie rud miedzi do głębokości niższej niż 1200 m, jak jest obecnie, ale do 1500 czy 1600 metrów.
Z kolei wiceminister Tobiszowski, jako odpowiedzialny w resorcie energii za górnictwo, wyraził nadzieję, że inwestycje KGHM będą motorem napędowym rozwoju gospodarki i całego regionu. – Liczę, że działalność spółki na nowych obszarach koncesyjnych: Radwanice-Gorzyce, Retków-Ścinawa i Głogów Głęboki, pozwoli myśleć o inwestycjach, które wydłużą funkcjonowanie i działalność KGHM, jako firmy górniczej w perspektywie wykraczającej poza 2050 r. – dodał.
Prezes KGHM podkreślił, że zarząd dołoży wszelkich starań, aby zapewnić stabilną przyszłość zarówno samej spółce, jak i całej Grupie Kapitałowej.
– Naszym priorytetem są inwestycje krajowe, które są podstawą istnienia i rozwoju KGHM. Proces udostępniania złoża w obszarze Głogowa Głębokiego – Przemysłowego oraz proces modernizacji pirometalurgii przebiegają pomyślnie. Siłą napędową Polskiej Miedzi jest Dolny Śląski i to się nie zmieni. Mamy tu perspektywy rozwoju na rzecz regionu i gospodarki kraju. Inwestycje, stabilna produkcja i rozwój to nasze cele – dodał.
Zwrócił także uwagę, że spółka kontynuuje intensywne działania zmierzające do podniesienia efektywności aktywów zagranicznych.
Minister Tchórzewski podkreślił, ze głównym celem i zadaniem inwestycji KGHM w Polsce jest „dostarczenie odpowiedniej ilości miedzi i srebra na rynek przez najbliższe kilkanaście lat”, ale równie ważne jest, by firma dobrze funkcjonowała i się rozwijała.
– W regionie Dolnego Śląska jest to wiodąca firma i dobrze byłoby, żeby dalej dobrze funkcjonowała i zaspokajała wszystkie lokalne potrzeby. Wokół jednego zatrudnionego w KGHM tworzy się kilka miejsc pracy dla obsługi kombinatu i to jest niezwykle ważne z punktu widzenia całej polskiej gospodarki – powiedział minister energii.
Pytany o podatek od kopalin, który płaci w Polsce tylko KGHM (w 2016 r. było to 1,6 mld zł – dop. PAP), Tchórzewski odpowiedział, że to trudne pytanie.
– Moje osobiste przekonanie jest takie, że ten podatek jest potrzebny. Z drugiej strony błędem jest, że nie stanowi on kosztu uzyskania przychodu, że w ten sposób on ciąży jakby na załodze i na spółce. Jeżeli nawet byśmy go pozostawili, to trzeba będzie go poprawić, żeby był traktowany tak, jak każdy podatek – powiedział szef resortu energii.
Podkreślił, że będzie przekonywać ministrów rządu, by właśnie „w ten sposób zmienić ten podatek”.
Polska Agencja Prasowa/Ministerstwo Energii