AtomEnergetyka

Dyner: Elektrownia Ostrowiec to polityka. Rosja chce skłócić Polskę i Białoruś (ROZMOWA)

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

ROZMOWA

W rozmowie z portalem BiznesAlert.pl Anna Dyner, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, mówi o realizowanym na Białousi projekcie budowy elektrowni jądrowych oraz jego wpływie na relacje między państwami w regionie. 

BiznesAlert.pl: Na ile projekt budowy elektrowni jądrowej Ostrowcu jest polityczny, a na ile ma charakter ekonomiczny?

Anna Dyner: Od samego początku był to projekt polityczny. Jeśli spojrzymy na uwarunkowania początkowego okresu tego projektu, czyli lata 2009-2011, wówczas trzy państwa chciały zbudować swoje elektrownie atomowe na bardzo niewielkim obszarze – mowa o Białorusi, Litwie i Rosji w obwodzie kaliningradzkim. Już wtedy wiadomo było, że Rosjanie stawiając na projekty bałtyckiej elektrowni atomowej  i białoruskiej elektrowni atomowej chcieli zablokować budowę litewskiej elektrowni. Było z góry wiadomo, że trzy takie siłownie na tak małym obszarze, z podobnymi możliwościami sprzedaży energii elektrycznej, nie mają racji bytu. Istotny jest też fakt, że w tamtym czasie zupełnie inaczej wyglądały stosunki Rosji z krajami regionu, w tym z Polską i Niemcami. Pojawił się również pomysł, żeby z Bałtyckiej Elektrowni Jądrowej energię przesyłać również do Niemiec. Potem uwarunkowania się zmieniały, a w chwili obecnej najbardziej zaawansowanym projektem elektrowni atomowej w regionie jest ta w Ostrowcu. Obecnie też aspekt polityczny przestał mieć aż tak istotne znaczenie, ponieważ litewska elektrownia nie powstała.

Elektrownia w Ostrowcu stała się więc narzędziem innego rodzaju. Przede wszystkim zwiększy energetyczne uzależnienie Białorusi od Rosji, ponieważ powstaje na bazie rosyjskich technologii i za rosyjskie kredyty, dostarczony będzie tam rosyjski reaktor, a elektrownia będzie pracować na rosyjskim paliwie.

Co ważne, elektrownia w Ostrowcu wytworzy nadwyżki mocy, które Białoruś będzie chciała sprzedać, najlepiej sąsiadom. Jednak z powodów politycznych energii wyprodukowanej przez elektrownię w Ostrowcu nie będą kupować Polska, Niemcy i Litwa. Natomiast jako o potencjalnych nabywcach mówi się Ukrainie i Łotwie.

Litwini zwracają też uwagę, że elektrownia w Ostrowcu przez swoje położenie blisko Wilna może stanowić zagrożenie dla tego miasta; każdy atak na ten obiekt może skutkować skażeniem litewskiej stolicy. Obaw Litwinów nie należy bagatelizować, zwłaszcza w kontekście odczuwanego przez nich zagrożenia wojną hybrydową ze strony Rosji.

Czy elektrownia w Ostrowcu może wpłynąć na wzajemne stosunki państw bałtyckich oraz na ich relacje z Polską?

Nie sądzę, by była to kość niezgody pomiędzy państwami bałtyckimi, ponieważ Łotysze jedynie akceptują przepływ tej energii przez swoją sieć. Litwa z kolei już jakiś czas temu deklarowała, że za pośrednictwem Komisji Europejskiej będzie dążyć do tego, by nie dopuścić do kupna przez państwa unijne energii wyprodukowanej w elektrowni w Ostrowcu ze względu na niebezpieczną lokalizację obiektu i liczne niejasności co do używanej tam technologii. Jeśli chodzi o relacje Litwy i Łotwy z Białorusią, można mówić o pewnej rywalizacji. Jako że Białoruś nie ma dostępu do morza, korzysta ona z portów litewskich i łotewskich. Dla Łotwy pogorszenie się stosunków Białorusi i Litwy może zatem oznaczać częstsze korzystanie podmiotów białoruskich z jej portów.

Czy to dobrze, że w kwestii białoruskiej instalacji stoimy po stronie Wilna?

Jeśli Polska chciałaby mimo wszystko importować energię elektryczną z Białorusi i tak zmuszona by była do budowy nowych interkonektorów. Obecne nie mają takich możliwości przesyłu. Kolejnym problemem jest fakt, że elektrownia w Ostrowcu to projekt rosyjski, a import tej energii oznaczałby zwiększenie uzależnienia od Rosji. Istotna jest też kwestia bezpieczeństwa – mamy doświadczenie z Czarnobylem, a Ostrowiec także znajduje się niedaleko polskiej granicy.

Minister Waszczykowski w ostatnich wypowiedziach podkreślał, że Polska nie będzie kupować energii z Ostrowca, ale w rosyjskich mediach pojawiają się opinie, że Polska chce rywalizować energetycznie z Białorusią, za bardzo upolitycznia tę sprawę i nie chce uznać prawa Białorusi do prowadzenia własnej polityki gospodarczej.

Jest to absolutna bzdura – nie jesteśmy w stanie rywalizować z Białorusią w dziedzinie energetyki, ponieważ sami mamy niedobory mocy. Nie dziwi mnie to, że Rosjanie chcą skłócić Polaków i Białorusinów, ponieważ ich polityka polega na skłócaniu wszystkich ze wszystkimi po to, by na tym wygrywać, więc poprawa stosunków polsko-białoruskich nie jest im na rękę. Jeśli Rosjanie stawiają tego typu tezy, są w błędzie. W latach 2010-2011 dużo mówiono o budowie polskiej elektrowni atomowej, ale prąd tam produkowany miał zaspokajać polskie potrzeby i nie być kierowany na eksport, co wykluczało ten projekt z „rywalizacji” pomiędzy obiektami w obwodzie kaliningradzkim, Białorusi i Litwie. Rosjanie na siłę próbują zatem wywołać konflikt między Polską a Białorusią.

Polskie władze podkreślają jednak chęć poprawy stosunków z Białorusią. Czy zakup energii z Ostrowca mógłby się do tego przyczynić?

Strona białoruska bardzo na to liczyła. Mam jednak wrażenie, że we wzajemnych stosunkach jest wiele innych nierozwiązanych problemów, a ostatnio wydaje się, że to polska strona idzie na większe ustępstwa. Warto też zaznaczyć, że poprawa stosunków z Białorusią oznaczałaby pogorszenie relacji z Litwą, ponieważ Litwini są gorącymi przeciwnikami projektu elektrowni w Ostrowcu. Stwierdzenie, że jest to jedynie sprawa między Polską a Białorusią jest zatem dużym uproszczeniem.

Rozmawiał Piotr Stępiński


Powiązane artykuły

PV Augustynka. Fot. Polska Grupa Energetyczna

Nowa strategia PGE przewiduje 235 miliardów złotych inwestycji do 2035 roku

235 miliardów złotych inwestycji w ciągu 10 lat, w tym 175 miliardów złotych nakładów utrzymaniowych i rozwojowych, 39 miliardów złotych...

Unia zapowiada pakiet działań na rzecz efektywności energetycznej centrów danych

12 czerwca 2025 roku unijny komisarz ds. energii Dan Jørgensen ogłosił w Brukseli przygotowanie pakietu działań mających na celu poprawę...

Orlen zwiększa moce importu i magazynowania LPG w Szczecinie

Orle Paliwa zakończył rozbudowę Terminalu Gazu Płynnego w Szczecinie, znacząco zwiększając swoje możliwości w zakresie importu i magazynowania LPG. W...

Udostępnij:

Facebook X X X