Goszczący w Estonii prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier pytany o kontrowersyjny projekt Nord Stream 2, powiedział, że sprawa jego budowy powinna być rozpatrywana w kontekście europejskim, a sama infrastruktura musi spełniać unijne normy prawne.
– Proponuję rozważyć tę kwestię w szerszym, europejskim kontekście. Kiedy mówimy o infrastrukturze, to jest całkiem jasne, że konieczne jest przestrzeganie zasad prawa UE – powiedział prezydent Niemiec na konferencji prasowej w Tallinie. On sam jest świadomy krytycznych uwag do projektu w niektórych krajach, w tym w krajach bałtyckich. Niemcy w ramach Unii Europejskiej chcą nadanie mu prawnego potwierdzenia, że jest on zgodny z prawem i, oczywiście wskazania czego nie można zaakceptować lub wykonać – powiedział.
Prezydent Estonii Kersti Kaljulaid z kolei zauważyła, że jej kraj w ramach przewodnictwa w prezydencji Unii Europejskiej będzie koordynował rozmowy na temat mandatu UE do negocjacji z Rosją reżimu prawnego dla Nord Stream 2, a dyskusja w grupie roboczej już się rozpoczęła. Kolejne rozmowy zaplanowano na wrzesień.
Kontrowersje wokół projektu
Polska oraz część krajów Europy Środkowo – Wschodniej sprzeciwia się budowie gazociągu Nord Stream 2, który będzie omijać kraje regionu, w tym Ukrainę co znacznie ograniczy dochody tego kraju z tranzytu gazu na Zachód i może uczynić Kijów bardziej zależnym od Rosji. W Unii Europejskiej oraz w samej Komisji Europejskiej nie ma zgodności czy morska część gazociągu powinna podlegać trzeciemu prawu energetycznemu czy nie. Jeśli tak, to wówczas projekt dla Gazpromu, jedynego udziałowca spółki Nord Stream 2 mógłby się stać nieopłacalny i bezużyteczny.
Nord Stream 2 mimo problemów z finansowaniem oraz ryzykiem objęcia go nowymi sankcjami USA, według deklaracji Gazpromu ma powstać do końca 2019 roku. Jego szacowany koszt ma wynieść ok. 10 mld euro. Przepustowość to 55 mld m sześc. gazu rocznie. Razem z istniejącym Nord Stream 1 szlakiem poprzez Morze Bałtyckie Rosja będzie mogła dostarczać do Niemiec do 110 mld m sześc. gazu rocznie.
OilCapital.ru/Bartłomiej Sawicki