LULUCF – nowe porozumienie
LULUCF obejmuje wykorzystanie gleb, drzew, roślin, biomasy i drewna. Odpowiadają one nie tylko za emisję gazów cieplarnianych, ale mają także zdolność pochłaniania CO2 z atmosfery. Od tego, w jaki sposób zasoby te są wykorzystywane, zależy to, czy więcej CO2 jest uwalniane czy pochłaniane przez np. rośliny.Nowe regulacje mają przyczynić się do zwiększenia roli gruntów i lasów jako pochłaniaczy emisji CO2 i zachęcać do produktywnej i zrównoważone gospodarki leśnej i oraz prowadzić do rolnictwa uwzględniającego zmiany klimatyczne.
– Po długich i złożonych negocjacjach osiągnęliśmy porozumienie w sprawie uwzględnienia emisji i pochłaniania w związku z użytkowaniem gruntów i lasów w naszych wysiłkach na rzecz realizacji celów klimatycznych do 2030 r. – skomentował unijny komisarz ds. klimatu i energii Miguel Arias Cañete.
Zadania dla rolnictwa i leśnictwa
Jak podkreśla Komisja Europejska choć sektory rolnictwa i leśnictwa emitują gazy cieplarniane, to mogą też przyczynić się do usuwania CO2 z atmosfery. według szacunków KE, lasy w UE pochłaniają rocznie około 10 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w Unii.
-Uznanie roli ziemi i lasów w łagodzeniu zmian klimatycznych jest kolejnym ważnym krokiem Unii Europejskiej w kierunku wypełnianiu jej zobowiązań podjętych w Paryżu – skomentował wiceprzewodniczący Unii Energetycznej Maroš Šefčovič
Początki prac nad LULUCF
Wstępne porozumienie, osiągnięte w negocjacjach trójstronnych między Parlamentem, Radą i Komisją, musi zostać teraz formalnie zatwierdzone przez Parlament Europejski i Radę. Po zatwierdzeniu rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE i wejdzie w życie 20 dni później.
Przypominamy, że wielkim orędownikiem uwzględniania możliwości pochłaniania CO2 przez lasy w światowej i unijnej polityce klimatycznej minister środowiska Jan Szyszko. Według niego polskie lasy mogą dodatkowo pochłonąć nawet ok. 50 mln ton CO2 rocznie.
Rola Polski w LULUCF
Jednak w toku prac nad porozumieniem LULUCF Polska wspólnie z Chorwacją zagłosowały przeciwko propozycji Komisji Europejskiej. Regulacje były krytykowane przez kilka krajów członkowskich, zwłaszcza przez te, które mają duże powierzchnie lasów. Najbardziej protestowała Finlandia, lecz ostatecznie przyznano jej dodatkowy ekwiwalent 10 mln ton emisji CO2 na lata 2021-2030 i delegacja z tego kraju wstrzymała się od głosu.