Prezydent USA Donald Trump odniósł się na Twitterze do doniesień o wzroście cen ropy naftowej. Są one najwyższe od 2014 roku i sięgają 75 dolarów za baryłkę. Według prezydenta to niedopuszczalna sytuacja, będąca wynikiem „sztucznej” ingerencji kartelu naftowego OPEC. Trump zapowiada reakcję.
– Wygląda na to, że to znowu OPEC. Przy rekordowej ilości ropy na całym świecie, łącznie z tankowcami napełnionymi surowcem na morzu, ceny ropy są sztucznie bardzo wysokie. To nic dobrego i nie będzie akceptowane – napisał prezydent USA na Twitterze.
Warto przypomnieć, że Amerykanie dysponują rezerwami ropy naftowej, które może częściowo uwolnić prezydent Stanów Zjednoczonych. Korzystał z tego narzędzia w sposób ograniczony w celu wspomożenia budżetu.
Cena ropy naftowej rośnie ze względu na rosnące napięcie na Bliskim Wschodzie, ale także ze względu na interwencję kartelu naftowego OPEC we współpracy z jedenastoma producentami spoza organizacji, w tym z Rosją. Wzrost jest już odczuwalny na polskich stacjach benzynowych. Cena zbliża się w niektórych regionach do pięciu złotych za litr benzyny.
Wojciech Jakóbik
