W poniedziałek 14 maja szef kontrwywiadu brytyjskiego MI5 Andrew Parker ma wystąpić publicznie, aby ostrzec Rosję przed staniem się „jeszcze bardziej izolowanym pariasem”. To odpowiedź na próbę zabójstwa z użyciem broni chemicznej przeprowadzoną na terytorium Wysp, o którą Brytyjczycy oskarżają Rosjan.
Financial Times podaje, że Parker ma oskarżyć Kreml o „rażące naruszenie zasad międzynarodowych” i ostrzec, że władze Rosji forsują swoje plany poprzez „agresywne i szkodliwe działania wojska oraz służb wywiadowczych”.
Wystąpienie ma być odpowiedzią na próbę morderstwa byłego agenta rosyjskich służb Siergieja Skripala, który przeszedł na stronę Brytyjczyków, a po rozpadzie Związku Sowieckiego żył w Sailsbury na południu Wielkiej Brytanii. Ponad dwa tygodnie temu został otruty substancją chemiczną, która powstała w rosyjskich laboratoriach. Londyn poinformował, że ma dowody na to, iż za atakiem stała Rosja. Wydalił wraz z sojusznikami z NATO razem 150 dyplomatów rosyjskich, co spotkało się z symetryczną odpowiedzią Moskwy.
Parker ma także skrytykować bezprecedensowy rozwój dezinformacji rosyjskiej po ataku na Skripala. W przeszłości mówił, ze Wyspy mają obecnie do czynienia z największym wzrostem ilości zagrożeń w jego trzydziestoletniej karierze w MI5.
Financial Times/Wojciech Jakóbik