Prezydent USA Donald Trump chce, by temat gazu był częścią negocjacji między USA i europejskimi członkami NATO przed reformą Sojuszu.
Uzależnienie od Rosji
– Niemcy i inni członkowie NATO kupują ogromne ilości gazu od Rosji i płacą jej miliardy dolarów – powiedział Trump przed czwartkowym spotkaniem z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Białym Domu.
Choć nie wyjaśnił on w jaki sposób chciałby wykorzystać ten problem w rozmowach, to administracja Donalda Trumpa oficjalnie stoi na stanowisku, że zależność od importu surowców z Rosji może stworzyć dla Europy zagrożenie manipulowaniem dostaw, a nawet ich odcięciem. Wpisuje się to w doktrynę „dominacji energetycznej”, promującej eksport gazu ze Stanów Zjednoczonych, które stają się największym producentem i eksporterem surowca.
Zobowiązania wobec NATO
– Poradzimy sobie ze wszystkimi zagrożeniami, i każdy członek NATO będzie musiał wypełniać swoje zobowiązania. Niektórzy to robią, niektórzy tego nie robią – powiedział Trump.
Powiedział też, że aż dwudziestu członków NATO nie dotrzymuje swoich zobowiązań w ramach paktu. Wskazał on w szczególności na Niemcy dodając, że kraj ten „musi zademonstrować przywództwo” w nadrabianiu długoletnich zaniedbań w wydatkach na obronność. – Niemcy nie płacili, a powinni płacić, choć to oni zyskali dzięki NATO więcej niż USA – powiedział Trump.
Washington Egzaminer/Michał Perzyński