icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Petrochemia ważniejsza od wytwarzania. Jesienią aktualizacja strategii PKN Orlen

Orlen zamierza w najbliższych latach zainwestować ponad 8 mld złotych w rozwój petrochemii.

Według prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka inwestycje w petrochemię wpisują się w Plan Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. Plan Morawieckiego. – Pan Premier przyjął je z zadowoleniem. Przez trzy miesiące bardzo intensywnie pracowaliśmy nad analizami, ponieważ chcieliśmy pokazać kierunek (rozwoju – przyp. red.) polskiego koncernu naftowego. Jedną z inwestycji był wykup Unipetrolu. Następny nasz ruch to było podpisanie listu intencyjnego w sprawie wykupu Lotosu. To był nasz następny kierunek, który zdecydowanie analizowaliśmy wcześniej. Z naszych analiz wynika, że istnieje zapotrzebowanie na przemysł petrochemiczny, który trzeba rozwijać. Mając ten potencjał i know-how…dlaczego nie mamy w to inwestować? – zapytał retorycznie.

Jak wyliczył, „cały program petrochemiczny pochłonie w ciągu pięciu lat 8,3 mld zł”. – To tak naprawdę ważna wiadomość dla każdego z Polaków, z racji tego, że my wszyscy na co dzień z przemysłu petrochemicznego korzystamy. I jeżeli generalnie wykorzystamy polski rynek, to będą stabilne marże, będzie pewna stabilność w procesach produkcyjnych innych firm – powiedział.

Zapytany o znaczne koszty planowanych przedsięwzięć stwierdził, że PKN Orlen im podoła. – Wyliczenia finansowe zostały zrobione. Są obiecujące wyniki. Nie ma żadnego zagrożenia, że stracimy płynność. Jesteśmy przygotowani do zrealizowania wszystkich inwestycji – stwierdził. Wskazał, że wspomniane wydatki mogą zostać sfinansowane ze środków własnych spółki, ale nie wykluczył ,,montażu finansowego”. – Jesienią chcemy przedstawić aktualizację strategii grupy PKN Orlen. Jej elementem będzie model finansowania – dodał.

– Sektor petrochemiczny jest silnie związany z przemysłem rafineryjnym. Decyzja o wykupieniu aktywów Lotosu również się w to wpisuje. Lotos zajmuje się w praktyce sektorem rafineryjnym i poprodukcyjne składniki sprzedaje poza granice Polski. Aktywa Lotosu są także potrzebne PKN Orle,n abyśmy mieli wkład do przemysłu petrochemicznego, abyśmy byli samowystarczalni – mówił prezes płockiego koncernu.

Obajtek podkreślił, że realizacja wspomnianych inwestycji wpłynie na wzrost zatrudnienia i nie będzie szkodliwa dla środowiska.

Dopytywany o to, czy inwestycje w petrochemię oznaczają, że Orlen nie będzie inwestował w wytwarzanie energii elektrycznej podkreślił, że głównym przedmiotem działalności spółki jest petrochemia. – Obecnie naszym kierunkiem jest Lotos, przemysł petrochemiczny i morskie farmy wiatrowe na Bałtyku. Tu też prowadzimy analizy. Nie dochodzimy od tych pomysłów. Będziemy skupieni na inwestycjach, głównie w petrochemię – powiedział Obajtek.

Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki

Nowe inwestycje Orlenu w petrochemii na 8,3 mld złotych

Orlen zamierza w najbliższych latach zainwestować ponad 8 mld złotych w rozwój petrochemii.

Według prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka inwestycje w petrochemię wpisują się w Plan Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. Plan Morawieckiego. – Pan Premier przyjął je z zadowoleniem. Przez trzy miesiące bardzo intensywnie pracowaliśmy nad analizami, ponieważ chcieliśmy pokazać kierunek (rozwoju – przyp. red.) polskiego koncernu naftowego. Jedną z inwestycji był wykup Unipetrolu. Następny nasz ruch to było podpisanie listu intencyjnego w sprawie wykupu Lotosu. To był nasz następny kierunek, który zdecydowanie analizowaliśmy wcześniej. Z naszych analiz wynika, że istnieje zapotrzebowanie na przemysł petrochemiczny, który trzeba rozwijać. Mając ten potencjał i know-how…dlaczego nie mamy w to inwestować? – zapytał retorycznie.

Jak wyliczył, „cały program petrochemiczny pochłonie w ciągu pięciu lat 8,3 mld zł”. – To tak naprawdę ważna wiadomość dla każdego z Polaków, z racji tego, że my wszyscy na co dzień z przemysłu petrochemicznego korzystamy. I jeżeli generalnie wykorzystamy polski rynek, to będą stabilne marże, będzie pewna stabilność w procesach produkcyjnych innych firm – powiedział.

Zapytany o znaczne koszty planowanych przedsięwzięć stwierdził, że PKN Orlen im podoła. – Wyliczenia finansowe zostały zrobione. Są obiecujące wyniki. Nie ma żadnego zagrożenia, że stracimy płynność. Jesteśmy przygotowani do zrealizowania wszystkich inwestycji – stwierdził. Wskazał, że wspomniane wydatki mogą zostać sfinansowane ze środków własnych spółki, ale nie wykluczył ,,montażu finansowego”. – Jesienią chcemy przedstawić aktualizację strategii grupy PKN Orlen. Jej elementem będzie model finansowania – dodał.

– Sektor petrochemiczny jest silnie związany z przemysłem rafineryjnym. Decyzja o wykupieniu aktywów Lotosu również się w to wpisuje. Lotos zajmuje się w praktyce sektorem rafineryjnym i poprodukcyjne składniki sprzedaje poza granice Polski. Aktywa Lotosu są także potrzebne PKN Orle,n abyśmy mieli wkład do przemysłu petrochemicznego, abyśmy byli samowystarczalni – mówił prezes płockiego koncernu.

Obajtek podkreślił, że realizacja wspomnianych inwestycji wpłynie na wzrost zatrudnienia i nie będzie szkodliwa dla środowiska.

Dopytywany o to, czy inwestycje w petrochemię oznaczają, że Orlen nie będzie inwestował w wytwarzanie energii elektrycznej podkreślił, że głównym przedmiotem działalności spółki jest petrochemia. – Obecnie naszym kierunkiem jest Lotos, przemysł petrochemiczny i morskie farmy wiatrowe na Bałtyku. Tu też prowadzimy analizy. Nie dochodzimy od tych pomysłów. Będziemy skupieni na inwestycjach, głównie w petrochemię – powiedział Obajtek.

Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki

Nowe inwestycje Orlenu w petrochemii na 8,3 mld złotych

Najnowsze artykuły