icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Chiny sprzątają bałagan po „naftowym COVEC”

Kontrakt na dostawy ropy od Rosnieftu do zbankrutowanego CEFC może przejąć państwowa CITIC Resources.

Problemy CEFC

Po usunięciu ze stanowiska prezesa spółki CEFC i jego zaginięciu Chiny zamierzają ocalić kontrakt podpisany przez niego z rosyjskim Rosnieftem. W 2017 roku Chińczycy sprowadzili w sumie 422,1 mln ton ropy. Rosnieft dostarczył z tego 40 mln ton, czyli dwie trzecie wolumenu zapisanego w umowie. Kontrakt zawierał zapis o dostawach 10 mln ton ropy rocznie przez pięć lat i mechanizm automatycznej prolongaty o następne pięć lat z tym samym wolumenem dostaw. CEFC miał także kupić 14,16 procent akcji Rosnieftu od joint venture Katarskiego Funduszu Inwestycyjnego i Glencore. Transakcja została anulowana.

Tak się jednak nie stało. Prezes Ye Janming otrzymał zarzuty przestępstw gospodarczych i zaginął w Chinach. Jego usunięcie mogło być elementem rywalizacji w Partii Komunistycznej Chin. Zmiana zagroziła dalszej prywatyzacji Rosnieftu, jego kontraktowi na ropę, ale i inwestycjom w Europie, w które zaangażowało się CEFC.

Powtórka z rozrywki

Wiedomosti ustaliły, że rosyjski koncern mógłby przenieść umowę na CITIC Resources, spółkę-córkę chińskiego funduszu CITIC. Podobnie może być z inwestycjami europejskimi. To kolejny przypadek w historii, kiedy chiński inwestor zawodzi wysokie oczekiwania. Chiński COVEC miał budować w Polsce autostradę A2. Niestety nie dokończył inwestycji. Sprawa zakończyła się polubownym porozumieniem w sądzie po sześciu latach rozpraw.

Wiedomosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nowy Jedwabny Szlak od kuchni, czyli wojna z Orlenem

Kontrakt na dostawy ropy od Rosnieftu do zbankrutowanego CEFC może przejąć państwowa CITIC Resources.

Problemy CEFC

Po usunięciu ze stanowiska prezesa spółki CEFC i jego zaginięciu Chiny zamierzają ocalić kontrakt podpisany przez niego z rosyjskim Rosnieftem. W 2017 roku Chińczycy sprowadzili w sumie 422,1 mln ton ropy. Rosnieft dostarczył z tego 40 mln ton, czyli dwie trzecie wolumenu zapisanego w umowie. Kontrakt zawierał zapis o dostawach 10 mln ton ropy rocznie przez pięć lat i mechanizm automatycznej prolongaty o następne pięć lat z tym samym wolumenem dostaw. CEFC miał także kupić 14,16 procent akcji Rosnieftu od joint venture Katarskiego Funduszu Inwestycyjnego i Glencore. Transakcja została anulowana.

Tak się jednak nie stało. Prezes Ye Janming otrzymał zarzuty przestępstw gospodarczych i zaginął w Chinach. Jego usunięcie mogło być elementem rywalizacji w Partii Komunistycznej Chin. Zmiana zagroziła dalszej prywatyzacji Rosnieftu, jego kontraktowi na ropę, ale i inwestycjom w Europie, w które zaangażowało się CEFC.

Powtórka z rozrywki

Wiedomosti ustaliły, że rosyjski koncern mógłby przenieść umowę na CITIC Resources, spółkę-córkę chińskiego funduszu CITIC. Podobnie może być z inwestycjami europejskimi. To kolejny przypadek w historii, kiedy chiński inwestor zawodzi wysokie oczekiwania. Chiński COVEC miał budować w Polsce autostradę A2. Niestety nie dokończył inwestycji. Sprawa zakończyła się polubownym porozumieniem w sądzie po sześciu latach rozpraw.

Wiedomosti/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nowy Jedwabny Szlak od kuchni, czyli wojna z Orlenem

Najnowsze artykuły