Iran wiąże nadzieje ze spółką specjalnego przeznaczenia, która pozwoliłaby na handel ropą z Unią Europejską pomimo amerykańskich sankcji, które wejdą w życie do końca tego roku.
Miałoby to funkcjonować w ten sposób, że taka spółka zachowywałaby się jak izba rozliczeniowa, której płaciliby nabywcy irańskiej ropy, pozwalając Unii Europejskiej handlować z Iranem nie płacąc mu bezpośrednio. UE pracowała nad taką formułą od miesięcy, ponieważ żadne z państw członkowskich nie chciałoby gościć takiej instytucji u siebie w obawie przed amerykańskimi sankcjami.
W zeszłym tygodniu Niemcy i Francja miały połączyć siły, by utrzymać handel ropą z Iranem. Komisja Europejska zaapelowała też o używanie euro w transakcjach związanych z handlem ropą, produktami rafineryjnymi i gazem. UE importuje rocznie surowce warte około 300 miliardów euro, ale w 85 procentach rozlicza się w dolarach, podczas gdy import z USA stanowi zaledwie dwa procent ogółu.
oilprice.com/Michał Perzyński