icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Samochody elektryczne zanieczyszczają mniej

To wnioski Jeremy’ego Hodgesa, który swoją argumentację przedstawił niedawno na łamach portalu Bloomberg.com.

Chociaż nieustannie trwa dyskusja czy faktycznie pojazdy elektryczne są bardziej przyjazne środowisku i różni dziennikarze motoryzacyjni nie są zgodni, co do tego czy energia produkowana z węgla, a służąca do zasilania samochodów elektrycznych to dobra energia, to Hodges uważa, że czas będzie działał na korzyść technologii wykorzystywanych w samochodach elektrycznych, ponieważ energetyka w większości krajów zmienia się w kierunku redukcji emisji. 

Dotrzymać kroku 

Z opracowania Bloomberg News Energy Finance (BNEF) wynika, że największą różnicę w emisji gazów cieplarnianych, pomiędzy samochodami z silnikami spalinowymi, a pojazdami z silnikami elektrycznymi odczuli już mieszkańcy Wielkiej Brytanii. To tam udział odnawialnych źródeł energii rozwija się w tempie, porównywalnym do tempa rozwoju elektromobilności.

Cały cykl życia 

W opracowaniu wzięto pod uwagę cały cykl życia pojazdów. Wynika z niego jednoznacznie, że tam, gdzie energetyka będzie transformować się w kierunku OZE, samochody elektryczne będą zyskiwać na redukcji emisji bardzo szybko. Oczy świata zwrócone są obecnie w kierunku Chin. To w państwie środka najszybciej rozwija się dziś elektromobilność. Według szacunków BNEF startujące z poziomu niemal 250g CO2/mila Chiny już w 2040 roku osiągną poziom około 80g/CO2/mila. Dla samochodów spalinowych uśredniona wartość podawana przez BNEF to około 280g CO2/mila dziś i prawie 180g CO2/mila w 2040 roku. Niewielkie spadki wydajności baterii działają na korzyść pojazdów elektrycznych, ponieważ już dziś wiadomo, że emisyjność w silnikach spalinowych rośnie z ich wiekiem i trudno precyzyjnie określić jak faktycznie będą się one zachowywać po 5 czy 10 latach eksploatacji.

Dekarbonizacja sprzyja elektromobilności

Globalny trend, jakim jest dekarbonizacja energetyki ma pozwolić osiągnąć 63-procentowy światowy poziom udziału odnawialnych źródeł w wytwarzaniu energii w 2040 roku (w 2018 roku globalnie było to 38 procent). Ograniczanie emisji w silnikach spalinowych będzie w najbliższych latach coraz bardziej kosztowne i skomplikowane technologicznie. Jak przekonują eksperci BNEF zanieczyszczenia wynikające z konieczności wytwarzania energii na potrzeby samochodów elektrycznych będą spadać nawet w tempie 10 procent rocznie, czyli kilkukrotnie szybciej niż będzie to możliwe w przypadku silników spalinowych. Będzie to wynikało po części z tego, że pojazdy elektryczne zaczną stawać się coraz bardziej efektywne energetycznie, a energia w sieciach elektroenergetycznych będzie pochodziła z czystszych, odnawialnych źródeł.

Koniec mitu 

Zatem koronny argument przeciwników elektryfikacji transportu dotyczący tego, że samochody elektryczne nie są tak ekologiczne jak się wydaje, bo konsumują energię pochodzącą z paliw kopalnych będzie miał coraz mniejsze znaczenie. Mówiła o tym dr Joanna Maćkowiak – Pandera w materiale filmowym na temat elektromobilności, przygotowanym przez redakcję BiznesAlert.pl w 2018 roku.

Bloomberg/Agata Rzędowska

To wnioski Jeremy’ego Hodgesa, który swoją argumentację przedstawił niedawno na łamach portalu Bloomberg.com.

Chociaż nieustannie trwa dyskusja czy faktycznie pojazdy elektryczne są bardziej przyjazne środowisku i różni dziennikarze motoryzacyjni nie są zgodni, co do tego czy energia produkowana z węgla, a służąca do zasilania samochodów elektrycznych to dobra energia, to Hodges uważa, że czas będzie działał na korzyść technologii wykorzystywanych w samochodach elektrycznych, ponieważ energetyka w większości krajów zmienia się w kierunku redukcji emisji. 

Dotrzymać kroku 

Z opracowania Bloomberg News Energy Finance (BNEF) wynika, że największą różnicę w emisji gazów cieplarnianych, pomiędzy samochodami z silnikami spalinowymi, a pojazdami z silnikami elektrycznymi odczuli już mieszkańcy Wielkiej Brytanii. To tam udział odnawialnych źródeł energii rozwija się w tempie, porównywalnym do tempa rozwoju elektromobilności.

Cały cykl życia 

W opracowaniu wzięto pod uwagę cały cykl życia pojazdów. Wynika z niego jednoznacznie, że tam, gdzie energetyka będzie transformować się w kierunku OZE, samochody elektryczne będą zyskiwać na redukcji emisji bardzo szybko. Oczy świata zwrócone są obecnie w kierunku Chin. To w państwie środka najszybciej rozwija się dziś elektromobilność. Według szacunków BNEF startujące z poziomu niemal 250g CO2/mila Chiny już w 2040 roku osiągną poziom około 80g/CO2/mila. Dla samochodów spalinowych uśredniona wartość podawana przez BNEF to około 280g CO2/mila dziś i prawie 180g CO2/mila w 2040 roku. Niewielkie spadki wydajności baterii działają na korzyść pojazdów elektrycznych, ponieważ już dziś wiadomo, że emisyjność w silnikach spalinowych rośnie z ich wiekiem i trudno precyzyjnie określić jak faktycznie będą się one zachowywać po 5 czy 10 latach eksploatacji.

Dekarbonizacja sprzyja elektromobilności

Globalny trend, jakim jest dekarbonizacja energetyki ma pozwolić osiągnąć 63-procentowy światowy poziom udziału odnawialnych źródeł w wytwarzaniu energii w 2040 roku (w 2018 roku globalnie było to 38 procent). Ograniczanie emisji w silnikach spalinowych będzie w najbliższych latach coraz bardziej kosztowne i skomplikowane technologicznie. Jak przekonują eksperci BNEF zanieczyszczenia wynikające z konieczności wytwarzania energii na potrzeby samochodów elektrycznych będą spadać nawet w tempie 10 procent rocznie, czyli kilkukrotnie szybciej niż będzie to możliwe w przypadku silników spalinowych. Będzie to wynikało po części z tego, że pojazdy elektryczne zaczną stawać się coraz bardziej efektywne energetycznie, a energia w sieciach elektroenergetycznych będzie pochodziła z czystszych, odnawialnych źródeł.

Koniec mitu 

Zatem koronny argument przeciwników elektryfikacji transportu dotyczący tego, że samochody elektryczne nie są tak ekologiczne jak się wydaje, bo konsumują energię pochodzącą z paliw kopalnych będzie miał coraz mniejsze znaczenie. Mówiła o tym dr Joanna Maćkowiak – Pandera w materiale filmowym na temat elektromobilności, przygotowanym przez redakcję BiznesAlert.pl w 2018 roku.

Bloomberg/Agata Rzędowska

Najnowsze artykuły