icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Na rynku ropy brakuje katalizatora do zwyżek. Powracają obawy o wzrost gospodarczy

Na rynku ropy brakuje katalizatora do mocniejszych zwyżek cen surowca. Z Chin napłynęły słabe dane makro, a w rozmowach handlowych USA-Chiny nie widać jakiegoś większego przełomu, więc na rynki znów powracają obawy o możliwe spowolnienie w globalnej gospodarce i spadek popytu na surowce – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,74 USD, po zniżce o 0,09 proc.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 60,88 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 0,07 proc.

W Chinach podano w piątek, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w styczniu 48,3 pkt. wobec 49,7 pkt. na koniec grudnia. To wyliczenia Caixin Media i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 49,6 pkt. PMI jest teraz na najniższym poziomie od prawie 3 lat.

Inwestorów niepokoi też fakt braku znaczących postępów w negocjacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami, które odbywały się w Waszyngtonie w środę i czwartek.

Chiny obiecały „w zasadzie” rozszerzyć zakupy amerykańskiej soi, podczas gdy Biały Dom poinformował, że w trakcie rozmów poczyniono postępy, ale amerykańska administracja nie podała żadnych nowych zobowiązań, jakie przyjęłyby obie strony.

Planowane są dalsze rozmowy amerykańsko-chińskie jeszcze przez ważnym terminem: 1 marca, gdy mogą wejść w życie wyższe taryfy USA na chińskie produkty.

„Jeszcze wiele pozostaje do zrobienia” – napisano w komunikacie wydanym przez Biały Dom, w którym powtórzono też, że mogą zostać podwyższone cła na import a Chin. „Dane z Chin dodały obaw na rynkach o możliwy powolniejszy wzrost gospodarczy i osłabienie popytu. Do tego rozmowy handlowe w Waszyngtonie zakończyły się bez jakichś znaczących decyzji” – mówi Sungchil Will Yun, analityk rynku towarowego w HI Investment & Futures Corp.

„To osłabia optymizm, że na rynku ropy sytuacja – po cięciach dostaw ropy z OPEC i przez sojuszników kartelu – się zacieśni” – dodaje.

Produkcja ropy przez państwa z grupy OPEC wyniosła w styczniu 30,85 mln baryłek dziennie, a producenci wywiązywali się w 109 procentach z przyjętego w grudniu 2018 r. planu zmniejszenia dostaw ropy od stycznia o 1,2 mln b/d.

Podczas poprzedniej sesji ropa w USA straciła 44 centy do 53,79 USD za baryłkę.

W tym tygodniu surowiec w USA zyskał do tej pory 0,3 proc.

W styczniu 2019 r. w USA zdrożała o 18 proc. – najmocniej niż w jakimkolwiek styczniu od 1983 r.

Polska Agencja Prasowa

Na rynku ropy brakuje katalizatora do mocniejszych zwyżek cen surowca. Z Chin napłynęły słabe dane makro, a w rozmowach handlowych USA-Chiny nie widać jakiegoś większego przełomu, więc na rynki znów powracają obawy o możliwe spowolnienie w globalnej gospodarce i spadek popytu na surowce – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,74 USD, po zniżce o 0,09 proc.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 60,88 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 0,07 proc.

W Chinach podano w piątek, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w styczniu 48,3 pkt. wobec 49,7 pkt. na koniec grudnia. To wyliczenia Caixin Media i Markit Economics. Analitycy spodziewali się 49,6 pkt. PMI jest teraz na najniższym poziomie od prawie 3 lat.

Inwestorów niepokoi też fakt braku znaczących postępów w negocjacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami, które odbywały się w Waszyngtonie w środę i czwartek.

Chiny obiecały „w zasadzie” rozszerzyć zakupy amerykańskiej soi, podczas gdy Biały Dom poinformował, że w trakcie rozmów poczyniono postępy, ale amerykańska administracja nie podała żadnych nowych zobowiązań, jakie przyjęłyby obie strony.

Planowane są dalsze rozmowy amerykańsko-chińskie jeszcze przez ważnym terminem: 1 marca, gdy mogą wejść w życie wyższe taryfy USA na chińskie produkty.

„Jeszcze wiele pozostaje do zrobienia” – napisano w komunikacie wydanym przez Biały Dom, w którym powtórzono też, że mogą zostać podwyższone cła na import a Chin. „Dane z Chin dodały obaw na rynkach o możliwy powolniejszy wzrost gospodarczy i osłabienie popytu. Do tego rozmowy handlowe w Waszyngtonie zakończyły się bez jakichś znaczących decyzji” – mówi Sungchil Will Yun, analityk rynku towarowego w HI Investment & Futures Corp.

„To osłabia optymizm, że na rynku ropy sytuacja – po cięciach dostaw ropy z OPEC i przez sojuszników kartelu – się zacieśni” – dodaje.

Produkcja ropy przez państwa z grupy OPEC wyniosła w styczniu 30,85 mln baryłek dziennie, a producenci wywiązywali się w 109 procentach z przyjętego w grudniu 2018 r. planu zmniejszenia dostaw ropy od stycznia o 1,2 mln b/d.

Podczas poprzedniej sesji ropa w USA straciła 44 centy do 53,79 USD za baryłkę.

W tym tygodniu surowiec w USA zyskał do tej pory 0,3 proc.

W styczniu 2019 r. w USA zdrożała o 18 proc. – najmocniej niż w jakimkolwiek styczniu od 1983 r.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły