Na temat proponowanego przez rząd wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych w związku ze wzrostem cen energii elektrycznej pisze „Rzeczpospolita”. Jak czytamy w dzienniku, przedsiębiorstwa z branż energochłonnych nie spodziewają się, że wyrównania rozwiążą problem rachunków za energię.
Dziennik cytuje między innymi prezesa Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław, Bogusława Ocha, który ocenił, że wszystkie kroki podjęte przez rząd od końca 2018 r. tylko nieco łagodzą problem, ale go nie załatwiają. Z jego szacunków wynika, że mimo niższej akcyzy i opłaty przejściowej oraz proponowanych rekompensat, w przyszłym roku energia będzie co najmniej o 25 proc. droższa,niż w ubiegłym roku.
Jednocześnie „Rz” zwraca uwagę, że inni przedstawiciele firm energochłonnych w nieoficjalnych rozmowach oceniają, że podwyżki mogą sięgnąć kolejnych 30 proc., a wpłyną na to czynniki niezależne od rekompensat.
Jak odnotowuje dziennik, poczucie niepewności wśród firm energochłonnych potęguje również fakt, że zastrzeżenia do wsparcia dla nich może zgłosić Komisja Europejska. Ponadto rozmówcy dziennika nie mają wątpliwości, że tendencja wzrostu cen energii elektrycznej utrzyma się i działania osłonowe nie powstrzymają wzrostu kosztów.
Cytowany przez dziennik Bogusław Kapała, dyrektor służby utrzymania zakładów w Grupie Nowy Styl, zwraca uwagę, że wzrost cen uprawnień do emisji CO2 oraz wysokie ceny węgla oferowanego polskim elektrowniom nie dają szans na obniżenie cen energii. W jego ocenie alternatywą może być własne źródło kogeneracyjne, czy PV.
Rzeczpospolita
