(Reuters/Rigzone/Teresa Wójcik)
Bank Anglii (BA) w raporcie na koniec roku ostrzega, że dalsza obniżka globalnych cen ropy może zaostrzyć napięcia geopolitycznych, przynieść straty amerykańskim koncernom energetycznym eksploatującym łupki oraz pogorszyć sytuację euro. Bank zwraca również uwagę, że inwestorzy mogą pozbywać się ryzykownych aktywów z sektora ropy w skali globalnej. Jednakże nie ma zagrożenia dla stabilności gospodarczej Wielkiej Brytanii, tak, jak to nastąpiło w latach kryzysu 2007 – 2008 r.
Eksperci BA podkreślają, że 40 procentowy spadek cen ropy, jaki nastąpił od czerwca br. jest w zasadzie korzystny dla stymulowania wzrostu gospodarki, ale niesie z sobą możliwość „wzmocnienia pewnego ryzyka geopolitycznego” gdyby spadek globalnych cen ropy nadal postępował. Coraz niższe ceny ropy mogą też negatywnie wpływać na kondycję waluty unijnej w części strefy euro. Raport nie wymienia jednak jaka to „część strefy euro”. Raport zauważył, że firmy naftowe i gazowe stanowią 13 proc. rynku obligacji i zagrożenie ich płynności wskutek spadku cen ropy może wywołać brak płynności na ogólnym rynku obligacji. Banki i firmy powinny być świadome tego zagrożenia, oraz tego, że ich zdolność do sprzedaży aktywów naftowych w tych warunkach może być „iluzoryczna”.