Problemy wyludnienia i utraty miejsc pracy
– Sprawiedliwa transformacja, musi mieć charakter zapobiegawczy, tak by mieszkańcom regionów górniczych, które zostaną najbardziej dotknięte procesem obniżenia emisyjności, zapewnić odpowiednią pomoc i wsparcie, ponieważ istnieje wysokie ryzyko wystąpienia problemów związanych z utratą miejsc pracy i wyludnieniem tych terenów – powiedział podczas spotkania w Goerlitz wiceminister Gawęda.
Jak podkreśla resort aktywów państwowych obecnie w Unii Europejskiej działa ponad 200 elektrowni węglowych i ok. 130 kopalń. Zatrudnienie w sektorze górniczym w krajach UE wynosi obecnie ok. 240 tys. osób. Samych górników jest 185 tysięcy.
– Przejście na gospodarkę niskoemisyjną powinno być przeprowadzone w sposób opłacalny zarówno pod kątem ekonomicznym i społecznym oraz musi być zapewniona elastyczności dla państw i regionów. Różne kraje mają inny punkt startu w transformacji energetycznej, dlatego proces ten dla jednych będzie mniej dotkliwy a dla innych bardziej – uzasadniał wiceminister Gawęda.
Ministerstwo podkreśla przy tym, że każdy z regionów musi być traktowany w sposób indywidualny. Transformacja powinna przede wszystkim wykorzystywać atuty posiadane przez każdy region. Ważna jest w tym zakresie współpraca z klastrami przemysłowymi, sektorem prywatnym, oraz instytucjami naukowymi, by we współpracy z władzą regionalną i krajową, transformacja mogła zostać przeprowadzona w sposób odpowiedni i uwzględniający charakterystykę każdego regionu górniczego.
Uczestnicy dialogu podpisali deklarację, która podkreśla konieczność kontynuacji i przyśpieszenia programu wsparcia dla regionów górniczych by ograniczyć emisyjność CO2, uwzględniając specyfikę tych terenów, a jednocześnie rozwijać tam nowe formy aktywności gospodarczej niezależne od węgla. Obecnie w UE jest 41 takich regionów, a Polsce trzy: Śląsk, Dolny Śląsk, Wielkopolska (region koniński). Do tego grona chce dołączyć też Małopolska.