– Rok 2015 dla UE będzie rokiem tanich paliw oraz szczytu klimatycznego w Paryżu – uważa Tomasz Chmal, ekspert Whitecase.
– Tania ropa pociągnie w dół ceny gazu, co powinno korzystnie odbić się na konkurencyjności europejskiej gospodarki uzależnionej od importu surowców energetycznych. Tanie surowce utrudnią globalne negocjacje klimatyczne i mogą ograniczyć ambicje niektórych państw. Interesujące będzie, czy papież Franciszek zdecyduje się na wydanie encykliki klimatycznej i ewentualnie jaki będzie ona miała kształt – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl.
– Trzeba pamiętać, że kwestia wpływu człowieka na zmiany klimatu jest przynajmniej dyskusyjna, a dotychczasowe działania w zakresie ograniczania emisji pomimo ogromnych kosztów okazały się nieskuteczne – globalny poziom emisji wzrasta. Być może lepiej byłoby, gdyby walkę o czystą atmosferę przeskalować w dół z poziomu globalnego na lokalny (Kraków, Szanghaj, Pekin) – zastanawia się ekspert.
– Przewodniczący Rady Europejskiej i Komisja Europejska będą zmierzać do ściślejszej współpracy energetycznej w ramach UE lecz nie zanosi się na przełom np. w zakresie wspólnych zakupów. Trwać będzie praca nad regulacjami prawnymi porozumienia klimatycznego do 2030, co nie ułatwi podejmowania decyzji inwestycyjnych w energetyce. Polityka energetyczna Wspólnoty – poza aspektem klimatycznym – pozostanie w dużej mierze reaktywna w stosunku do decyzji dostawców zewnętrznych oraz decyzji firm – kończy Chmal.