Rosnieft nakazał izolację dwóch obozów zmianowych dla załogi pracującej na polu naftowym Priobskoje. Powodem jest pozytywny wynik testu na COVID-19 wśród pracowników.
Koronawirus na Syberii
Kwarantanna dotyczy dwóch obozów – Merkury i Pioniernyj – znajdujących się na zachodniosyberyjskim polu naftowym Priobskoje należącym do koncernu Rosnieft.
Gubernator obwodu Chanty-Mansyjskiego poinformował dziennik Kommiersant, że jeden z pracowników Rosnieftu nie udzielił informacji o powrocie z wakacji za granicy. Zamiast tego udał się do pracy. 31 marca został zabrany do szpitala z objawami grypopodobnymi. Przeprowadzony test dał wynik pozytywny. 40 pracowników obu obozów, którzy mieli kontakt z zarażonym, zostało wysłanych na kwarantannę i przebadanych na obecność koronawirusa. Spółka wprowadziła również ograniczenia w przemieszczaniu się po polu naftowym. Jednocześnie zapewniła, że wydobycie nie uległo zmianie.
Okręg Chanty-Mansyjsk jest głównym ośrodkiem przemysłu wydobywczego w Rosji. Dotychczas pojawiło się tam osiem przypadków COVID-19.
Kommiersant/Mariusz Marszałkowski
Koronawirus powoduje panikę w rosyjskich firmach energetycznych