icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja chce uniknąć kary za nacjonalizację Jukosu

Rosja złożyła skargę kasacyjną do holenderskiego Sądu Najwyższego na wyrok Sądu Apelacyjnego w Hadze, który przyznał byłym akcjonariuszom 50 mld dolarów odszkodowania za bezprawnie zajęte mienie Jukosu na początku lat 2000. 

Kasacja

Informacja taka pojawiła się 15 maja na stronie ministerstwa sprawiedliwości Rosji. W komunikacie możemy wyczytać, że Rosja żąda unieważnienia decyzji sądu apelacyjnego, który nakazał zapłatę 57 mld dolarów odszkodowania byłym udziałowcom znacjonalizowanego koncernu naftowego Jukos, którego właścicielem był Michaił Chodorkowski. Agencja RIA Nowosti doprecyzowała, że kwota 57 mld dolarów wynika z narastających odsetek od zasądzonych wcześniej 50 mld dolarów.

Argumentacja

Rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości opiera swoje żądanie na czterech argumentach.

1. Sąd Apelacyjny zaniedbał wiele faktów dotyczących naruszenia przez powodów przepisów antykorupcyjnych i przeciwdziałających praniu pieniędzy. Kontrola nad aktywami spółki została przejęta przez byłych akcjonariuszy Jukosu poprzez udowodniony spisek, fikcyjne przetargi i przekupstwo urzędników odpowiedzialnych za jego prywatyzację. Ponadto zagraniczne „obojętne” firmy kontrolowane przez obywateli rosyjskich w rzeczywistości nie płaciły za akcje JUKOS i w związku z tym nie wniosły żadnego wkładu w rosyjską gospodarkę. Pod zarządem Jukosu dawni właściciele zezwalali na unikanie podatków, nielegalne wycofywanie aktywów za granicę, pranie pieniędzy i inne nielegalne działania.

2. W toku arbitrażu spółki będące powodami wprowadziły w błąd sędziów w odniesieniu do ostatecznych beneficjentów trzech spółek-wydmuszek, którzy złożyli pozwy przeciwko Federacji Rosyjskiej. Powodami byli w rzeczywistości rosyjscy oligarchowie, byli właściciele koncernu Jukos.

3. Sąd zignorował brak jednoznacznej zgody Federacji Rosyjskiej na arbitraż na wniosek byłych akcjonariuszy Jukosu. Sąd błędnie zinterpretował mechanizm tymczasowego stosowania Traktatu karty energetycznej zawarty w art. 45.

4. Orzeczenie haskiego sądu apelacyjnego jest niezgodne ze stanowiskiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten w swoich decyzjach wielokrotnie zaprzeczał oskarżeniom przeciwko Federacji Rosyjskiej o motywację polityczną i represyjny charakter środków fiskalnych nałożonych na Jukos. ETPC potwierdził, że rosyjskie organy podatkowe działały zgodnie z prawem przy obliczaniu dodatkowych podatków nałożonych na spółkę. Sąd apelacyjny w Hadze nie wziął pod uwagę masowego uchylania się od Jukosu, udowodnionego w wyżej wspomnianych postępowaniach podatkowych, i prawie całkowicie zignorował liczne dowody na to, że Jukos używał spółek-córek w rajach podatkowych.

Tło

W lipcu 2014 roku Haski Sąd Arbitrażowy jednogłośnie zatwierdził pozew byłych akcjonariuszy Jukosu i nakazał Rosji wypłacenie im 50 mld dolarów.
Moskwa odwołała się od tej decyzji, ale byli akcjonariusze spółki zwrócili się do sądów wielu krajów o zajęcie nieruchomości.
W kwietniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Hadze uchylił decyzję w sprawie odzyskania środków, wyjaśniając, że sprawa nie wchodzi w zakres kompetencji tego sądu. Na tę decyzję złożono również zażalenie. W lutym 2020 oku. Sąd Apelacyjny w Hadze uznał to za zgodne z prawem i nakazał zapłacenie zasądzonej przez Sąd Arbitrażowy kary.
MinJust.ru/ Ria Nowosti/ Mariusz Marszałkowski

Rosja złożyła skargę kasacyjną do holenderskiego Sądu Najwyższego na wyrok Sądu Apelacyjnego w Hadze, który przyznał byłym akcjonariuszom 50 mld dolarów odszkodowania za bezprawnie zajęte mienie Jukosu na początku lat 2000. 

Kasacja

Informacja taka pojawiła się 15 maja na stronie ministerstwa sprawiedliwości Rosji. W komunikacie możemy wyczytać, że Rosja żąda unieważnienia decyzji sądu apelacyjnego, który nakazał zapłatę 57 mld dolarów odszkodowania byłym udziałowcom znacjonalizowanego koncernu naftowego Jukos, którego właścicielem był Michaił Chodorkowski. Agencja RIA Nowosti doprecyzowała, że kwota 57 mld dolarów wynika z narastających odsetek od zasądzonych wcześniej 50 mld dolarów.

Argumentacja

Rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości opiera swoje żądanie na czterech argumentach.

1. Sąd Apelacyjny zaniedbał wiele faktów dotyczących naruszenia przez powodów przepisów antykorupcyjnych i przeciwdziałających praniu pieniędzy. Kontrola nad aktywami spółki została przejęta przez byłych akcjonariuszy Jukosu poprzez udowodniony spisek, fikcyjne przetargi i przekupstwo urzędników odpowiedzialnych za jego prywatyzację. Ponadto zagraniczne „obojętne” firmy kontrolowane przez obywateli rosyjskich w rzeczywistości nie płaciły za akcje JUKOS i w związku z tym nie wniosły żadnego wkładu w rosyjską gospodarkę. Pod zarządem Jukosu dawni właściciele zezwalali na unikanie podatków, nielegalne wycofywanie aktywów za granicę, pranie pieniędzy i inne nielegalne działania.

2. W toku arbitrażu spółki będące powodami wprowadziły w błąd sędziów w odniesieniu do ostatecznych beneficjentów trzech spółek-wydmuszek, którzy złożyli pozwy przeciwko Federacji Rosyjskiej. Powodami byli w rzeczywistości rosyjscy oligarchowie, byli właściciele koncernu Jukos.

3. Sąd zignorował brak jednoznacznej zgody Federacji Rosyjskiej na arbitraż na wniosek byłych akcjonariuszy Jukosu. Sąd błędnie zinterpretował mechanizm tymczasowego stosowania Traktatu karty energetycznej zawarty w art. 45.

4. Orzeczenie haskiego sądu apelacyjnego jest niezgodne ze stanowiskiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten w swoich decyzjach wielokrotnie zaprzeczał oskarżeniom przeciwko Federacji Rosyjskiej o motywację polityczną i represyjny charakter środków fiskalnych nałożonych na Jukos. ETPC potwierdził, że rosyjskie organy podatkowe działały zgodnie z prawem przy obliczaniu dodatkowych podatków nałożonych na spółkę. Sąd apelacyjny w Hadze nie wziął pod uwagę masowego uchylania się od Jukosu, udowodnionego w wyżej wspomnianych postępowaniach podatkowych, i prawie całkowicie zignorował liczne dowody na to, że Jukos używał spółek-córek w rajach podatkowych.

Tło

W lipcu 2014 roku Haski Sąd Arbitrażowy jednogłośnie zatwierdził pozew byłych akcjonariuszy Jukosu i nakazał Rosji wypłacenie im 50 mld dolarów.
Moskwa odwołała się od tej decyzji, ale byli akcjonariusze spółki zwrócili się do sądów wielu krajów o zajęcie nieruchomości.
W kwietniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Hadze uchylił decyzję w sprawie odzyskania środków, wyjaśniając, że sprawa nie wchodzi w zakres kompetencji tego sądu. Na tę decyzję złożono również zażalenie. W lutym 2020 oku. Sąd Apelacyjny w Hadze uznał to za zgodne z prawem i nakazał zapłacenie zasądzonej przez Sąd Arbitrażowy kary.
MinJust.ru/ Ria Nowosti/ Mariusz Marszałkowski

Najnowsze artykuły