Holenderski Sąd Najwyższy przyjął do rozpatrzenia skargę złożoną przez ministerstwo sprawiedliwości Rosji w sprawie odszkodowania wobec dawnych właścicieli znacjonalizowanego koncernu Jukos.
Rosja żąda kasacji
15 maja Rosja złożyła skargę kasacyjną do Holenderskiego Sądu najwyższego na decyzję Haskiego Sądu Apelacyjnego, który uznał roszczenia byłych akcjonariuszy Jukosu w stosunku do państwa rosyjskiego. Sąd nakazał temu ostatniemu zapłacić 57 mld dolarów kary. Początkowo wyrok z 2014 roku nakazywał zapłatę 50 mld dolarów na rzecz byłych akcjonariuszy, ale w wyniku narastających odsetek, kwota ta powiększyła się o siedem miliardów dolarów.
19 czerwca Sąd Najwyższy posiłkując się opinią prawną, przygotowaną przez holenderską prokuraturę, przyjął do rozpatrzenia wniosek Rosji o kasację wyroku Haskiego Sądu Apelacyjnego. Rosjanie zarzucają sądowi popełnienie licznych błędów interpretacyjnych odnośnie wykładni prawa międzynarodowego.
Wcześniej akcjonariusze zajęli kilka marek rosyjskich wódek na poczet zasądzonej kary.
Moskwa odwołała się od tej decyzji, ale byli akcjonariusze spółki zwrócili się do sądów wielu krajów o zajęcie nieruchomości.
W kwietniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Hadze uchylił decyzję w sprawie odzyskania środków, wyjaśniając, że sprawa nie wchodzi w zakres kompetencji tego sądu. Na tę decyzję również zostało złożone zażalenie. W lutym 2020 roku Sąd Apelacyjny w Hadze nakazał zapłacenie kary zasądzonej przez Sąd Arbitrażowy.
Interfax/Mariusz Marszałkowski
Rosjanie nielegalnie przejęli Jukos, więc akcjonariusze zabrali im dwie marki wódki