Komsomolska Prawda podała za źródłem w służbach rosyjskich, że część z 33 Rosjan zatrzymanych na Białorusi przed wyborami operowała tam pod przykrywką pracy w Rosniefcie. Spółka Igora Sieczina odrzuca to oskarżenie.
29 lipca doszło do zatrzymania 33 Rosjan na Białorusi, którzy według rosyjskiej agencji PRIME, są podejrzani o udział w prywatnej jednostce wojskowej w celu przygotowania prowokacji przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się dziewiątego sierpnia. Prokuratura białoruska odrzuca taką interpretację.
Rosnieft przekonuje zaś, że wieści Komsomolskiej Prawdy o zaangażowaniu Rosnieftu w przygotowanie przykrywki dla bojowników rosyjskich to działania konkurencji, która „nie jest gotowa na rywalizację rynkową”, więc przekazuje nieprawdziwe informacje mediom. – Wszelkie odniesienia do Rosnieftu, jego spółek zależnych i pracowników związane z tymi wydarzeniami są fikcją i prowokacją – głosi komunikat spółki.
OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik
Marszałkowski: Gorący sierpień na Białorusi. Czy nastąpi przesilenie?