Libia nie przystąpi do porozumienia naftowego o ograniczeniu wydobycia ropy, dopóki jej własna produkcja nie osiągnie 1,7 mln baryłek dziennie – powiedział Mustafa Sanallah, szef państwowej Libijskiej Spółki Naftowej (NOC).
OPEC poczeka na Libię
Według Sanallaha, libijskie wydobycie w ciągu miesiąca może przekroczyć 1,3 mln baryłek ropy. Obecnie, wynosi 1,1 mln baryłek ropy dziennie i ukształtowało się na poziomie ze stycznia 2020 roku, zanim marszałek Khalifa Haftar zarządził embargo na eksport ropy z libijskich terminali naftowych.
Z różnych powodów, niezależnych od NOC, może jednak dojść do wstrzymania wzrostów wydobycia.
Konflikt między dwoma rządami walczącymi o władzę w kraju powoduje, że przemysł naftowy w Libii jest niestabilny. Na początku tego roku przestały działać główne krajowe terminale przeładunkowe. 26 października NOC ogłosił wznowienie wydobycia na wszystkich polach naftowych w kraju, a także wznowienie eksportu surowców ze wszystkich terminali naftowych.
NOC/Reuters/Mariusz Marszałkowski
Rezerwa stron porozumienia naftowego wobec wieści o szczepionce na koronawirusa