Autor

RAPORT: Koncert mocarstw wokół Nord Stream 2

12 czerwca 2021, 07:30 Energetyka

Trwa spór o Nord Stream 2 – chociaż jego budowa powoli zmierza do końca, to wciąż wywołuje on poważne kontrowersje i stanowi kość niezgody pomiędzy mocarstwami, pomimo widocznego złagodzenia kursu przez Stany Zjednoczone po zmianie w Białym Domu. Warto podsumować ostatnie wydarzenia i komentarze w tym obszarze.

Układ o Nord Stream 2?

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik przypomniał, jak prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zapowiedział na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu, że Ukraina „musi pokazać dobrą wolę”, jeśli chce utrzymania przesyłu gazu rosyjskiego przez swe terytorium. – Odniósł się w ten sposób do obaw Kijowa o to, że uruchomienie spornego Nord Stream 2 zagrozi mu przerwaniem dostaw gazu z Rosji, które przynoszą istotne przychody. Prezes austriackiego OMV zaangażowanego finansowo w Nord Stream 2 Rainer Seele przekonywał na antenie kanału Rassija 1, że Ukraina może przekonać Gazprom do utrzymania dostaw przez jej terytorium. – Należy złożyć atrakcyjną ofertę. Jeśli zaoferują Państwo moce przesyłowe na dobrych warunkach, Gazprom na pewno je rozważy – mówił. Z kolei niemiecki Frankfurter Allgemeine Zeitung cytuje rzecznika rządu niemieckiego Steffena Seiberta, który uznał, że „dla niemieckiego rządu najważniejsze jest to, że Ukraina powinna pozostać krajem tranzytowym, nawet po wprowadzeniu do użytku Nord Stream 2”. Teoretycznie gwarantem takiego rozwiązania jest porozumienie tymczasowe Komisja Europejska-Ukraina-Rosja z końca 2019 roku o warunkach utrzymania dostaw przez Ukrainę do 2024 roku wynegocjowane z udziałem Niemiec. W tym kontekście istotne są słowa prezydenta Rosji z Petersburga. Putin ogłosił tam, że zakończyła się budowa pierwszej z dwóch nitek tego spornego gazociągu. Faktycznie jednak należy jeszcze zespawać odcinki duński i niemiecki w ciągu około dwóch tygodni. Putin stwierdził, że dostawy przez pierwszą nitkę Nord Stream 2 mogłyby ruszyć za dziesięć dni. Wcześniej wicepremier Aleksander Nowak zachował większy konserwatyzm w sprawie całego projektu oceniając, że mógłby zostać ukończony do końca 2021 roku, dwa lata po pierwotnym terminie – pisał Wojciech Jakóbik.

Niemcy: Ukraina musi pozostać krajem tranzytowym po ukończeniu Nord Stream 2

Co powinna w zaistniałej sytuacji zrobić Polska? – Po pierwsze, powinni zabiegać o europeizację sporu i przyznanie najważniejszej roli Komisji Europejskiej w rozmowach w celu zmniejszenia wpływu widocznego koncertu mocarstw na ostateczny kształt porozumienia. Najważniejszym elementem tego działania powinno być przekazanie przewodniej roli w rozmowach z Berlina do Brukseli zgodnie z ideą wspólnej polityki energetyczno-klimatycznej. Po drugie, powinni wpisać w rozmowy komponent bezpieczeństwa dostaw gazu oraz wodoru na wypadek, gdyby Nord Stream 2 miał stać się narzędziem rusyfikacji unijnej polityki klimatycznej. Dostawy paliw przez sporny gazociąg powinny być ograniczone priorytetami wspólnej polityki na rzecz zróżnicowania dostaw oraz obciążenia produktów w zależności od emisji gazów cieplarnianych z użyciem mechanizmów jak CBAM. Po trzecie, powinni zabiegać do ostatniego momentu o wprowadzenie moratorium na budowę Nord Stream 2 do czasu zakończenia rozmów o warunkach układu w celu zdjęcia presji z negocjatorów po stronie europejskiej, na czele z Ukrainą. Po czwarte, powinni domagać się wzięcia przez Unię Europejską politycznie i Niemcy biznesowo odpowiedzialności za stabilność dostaw gazu przez Ukrainę, a potem włączyć się do tego zaangażowania w ukraiński sektor gazowy w sposób gwarantujący owocną współpracę, którą już zapoczątkował polski PGNiG. Po piąte, powinni zadbać o kontekst bilateralny rozmów o Nord Stream 2, wymagając od Niemców ustępstw w sprawie wspólnej polityki energetycznej i klimatycznej w zamian za zaangażowanie w układ w sprawie tego spornego gazociągu. Przykładowo, Niemcy mogłyby pokazać dobrą wolę poprzez poparcie polskich projektów, na przykład poprzez zgodę na unijne finansowanie nowych inwestycji gazowych czy wycofanie sprzeciwu wobec budowy atomu w Polsce albo poprzez zaangażowanie biznesowe w takie projekty – pisał Wojciech Jakóbik.

Jakóbik: Układ o Nord Stream 2 na horyzoncie

Rozmowy USA, Niemiec i Rosji, a budowa Nord Stream 2

Przez mijający tydzień na bieżąco relacjonowaliśmy dla Państwa wydarzenia związane z powstawaniem tego kontrowersyjnego projektu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński mówił w portalu Axios, że USA nie chciały doprowadzić do spotkania z jego amerykańskim odpowiednikiem Joe Bidenem przed rozmowami przywódców Stanów i Rosji w Genewie. Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział komisji do spraw zagranicznych senatu USA, że konsultował stanowisko amerykańskie z Kijowem, „ale być może nie zostało przekazane prezydentowi Ukrainy bezpośrednio”. – W rzeczy samej dzieliliśmy się z naszymi ukraińskimi partnerami informacją o naszych intencjach wobec tego gazociągu. Być może te informacje nie zostały przekazane prezydentowi Zełeńskiemu bezpośrednio. Oczywiście powinno tak się stać – powiedział Blinken przed komisją. Przyznał, że chociaż jego administracja nie zdecydowała się na wdrożenie sankcji wobec operatora Nord Stream 2 oraz jego prezesa, które zostały zawieszone na czas negocjacji z Niemcami, z którymi „USA pracują na rzecz ograniczenia wpływu tego gazociągu na Ukrainę”, to „wciąż jest możliwość działania względem tych, którzy zapewniają ubezpieczenie czy inne pozwolenia”.

Nord Stream 2 może wysuszyć Gazociąg Jamalski. Polska może go zalać LNG i gazem z Baltic Pipe

Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji przekonuje, że Nord Stream 2 powstanie bez względu na dalszą politykę sankcji USA. – Kiedy pojawił się sygnał strony amerykańskiej, że nastąpiła pauza w tym szale sankcyjnym, nie przywiązywaliśmy do niego wielkiej wagi i podobnie teraz nie drążymy tematu, kiedy pojawiają się sygnały przeciwne – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow. Jego zdaniem Nord Stream 2 zostanie ukończony i zapewni Europie „najbardziej przyjazny klimatowi gaz na świecie”. To aluzja do słów sekretarz energii Jennifer Granholm, która ostrzegła, że dostawom gazu z Rosji towarzyszą największe emisje metanu na świecie. To gaz cieplarniany wpływający na zmiany klimatu. – Nie może być zmiany naszego kursu polegającego na fundamentalnym odrzuceniu polityki sankcji USA. Nie możemy prowadzić żadnych dyskusji o warunkach, kryteriach ich złagodzenia lub zniesienia. Jestem pewien, że z czasem USA zrozumieją, jak ułomna i bezsensowna jest ich polityka sankcji nie tylko w odniesieniu do Rosji, ale także innych krajów – ocenił Riabkow. Tymczasem budowa Nord Stream 2 postępuje. Statek Akademik Czerski pracował ósmego czerwca przy budowie poszczególnych sekcji na wodach duńskich w tempie 663 m dziennie. Do tej pory średnia prędkość budowy wynosiła 357 metrów dziennie. Czerski może budować nawet 2 km dziennie, ale pomimo sprzyjającej pogody nie może osiągnąć tego tempa. Tymczasem barka Fortuna pracuje na wodach niemieckich przy nadwodnym połączeniu obu odcinków – duńskiego i niemieckiego. Rosjanie przekonują, że ukończą Nord Stream 2 do końca 2021 roku. Byłby wtedy opóźniony o dwa lata, między innymi z powodu sankcji USA.

Niemcy po negocjacjach z USA rozmawiają z Ukrainą o Nord Stream 2

Wizyta prezydenta USA w Europie

Istotnym czynnikiem w tej sprawie jest pierwsza fizyczna wizyta prezydenta prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Europie. Biden wizytował bazę Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Mildenhall w Wielkiej Brytanii. – Damy znać jasno, że USA wracają a demokracje świata łączą siły, by zmierzyć się z największymi wyzwaniami i problemami, które mają największe znaczenie dla naszej przyszłości – powiedział. Biden odwiedził Mildenhall dziewiątego czerwca. 10 czerwca spotka się z premierem Borisem Johnsonem, z którym będzie rozmawiał między innymi o polityce klimatycznej. 11 czerwca odwiedzi szczyt G7 na żywo w Kornwalii. Będzie to okazja do spotkań bilateralnych, między innymi z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. USA i Niemcy negocjują warunki rekompensaty dla Ukrainy za projekt Nord Stream 2 popierany przez Berlin i krytykowany w Waszyngtonie. 13 czerwca Joe Biden spotka się z królową brytyjską Elżbietą. 14 czerwca weźmie udział w szczycie NATO w Brukseli, podczas którego padnie temat agresywnej polityki Rosji, ale także zmian klimatu. 15 czerwca Biden odwiedzi szczyt USA-Unia Europejska zorganizowany po raz pierwszy od 2014 roku, a wśród tematów będzie królowała współpraca technologiczna, taryfy na stal i aluminium z Europy, współpraca w sektorze 5G wobec zagrożenia chińskiego.

Rozpoczyna się tournee Bidena w Europie. Ofensywa Polski i Ukrainy przeciwko Nord Stream 2

Ostatecznie Biden spotka się 16 czerwca w Genewie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Będzie oczekiwał zakończenia agresywnej polityki Moskwy, a w zamian zaoferuje „stabilną relację”. Pomimo kontrowersyjnej decyzji o zawieszeniu nowych sankcji wobec Nord Stream 2 na czas rozmów o tym projekcie z Niemcami, administracja USA dopuszcza możliwość ich wdrożenia. Tymczasem Polska i Ukraina podejmują ostatnie wysiłki na rzecz zatrzymania projektu Nord Stream 2. Po rozmowie telefonicznej Bidena z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim, delegacja ukraińskiego Naftogazu udała się do Waszyngtonu, by przekonywać do zatrzymania spornego gazociągu. – Główny cel delegacji Naftogazu to przekonanie senatorów USA do wprowadzenia nowych zmian legislacyjnych, które będą wymuszać wprowadzenie sankcji przeciwko operatorowi Nord Stream 2 AG oraz jego prezesowi – powiedział rzecznik Maksym Bielawski. To te sankcje zostały zawieszone przez Departament Stanu USA.

Rosjanie chcą napełnić gazem pierwszą nitkę Nord Stream 2. Sankcje USA mogą to utrudnić pomimo szczytu Biden-Putin

Czy Polska została pominięta?

Ministerstwo spraw zagranicznych słusznie krytykuje fakt, że USA nie skonsultowały się z Polską przed rozmowami o spornym gazociągu Nord Stream 2 w Niemczech. Do rozstrzygnięcia pozostaje czy nasza stolica zrobiła wszystko, aby zostać dopuszczoną do takich rozmów, czy używała nieoficjalnych kanałów komunikacji z administracją Joe Bidena, z którą nie miała tak dobrych relacji jak z ekipą Donalda Trumpa. Natomiast Warszawa, podobnie jak Kijów, powinna brać udział w takich debatach i może to wciąż robić. Polska nadal może animować dyskusję o tym projekcie i dobrze, że prezydent RP Andrzej Duda chce podnieść ten temat na szczycie NATO w Brukseli, który odwiedzi prezydent Joe Biden przed szczytem z Władimirem Putinem, jego rosyjskim odpowiednikiem. Polska powinna dalej ściśle współpracować z Ukrainą przeciwko Nord Stream 2 na wzór wspólnych artykułów naszych ministrów spraw zagranicznych w prasie zachodnioeuropejskiej. Polska powinna także dążyć do włączenia w proces Komisji Europejskiej w celu uniknięcia koncertu mocarstw wokół Nord Stream 2 – pisał o tej sprawie redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik.

Rau: USA konsultują Nord Stream 2 z Niemcami z pominięciem Polski

– Obecny stan realizacji projektu Nord Stream 2 to w żadnym wypadku nie jest porażka Polski, szczególnie biorąc pod uwagę jej ograniczony wpływ na niego. Projekt ma być ukończony do końca 2021 roku, jeżeli nie pojawią się nowe przeszkody obiektywne lub polityczne, a tego nie wiadomo. Oznacza to, że w chwili ukończenia będzie opóźniony o dwa lata. Jeszcze pod koniec 2019 roku jego ukończenie było przedstawiane przez jego zwolenników jako nieuchronne. Tymczasem inicjatywa Komisji Europejskiej z walnym wsparciem Polski oraz innych przeciwników Nord Stream 2 w postaci rewizji dyrektywy gazowej co najmniej odwlecze uruchomienie dostaw gazu przez konieczność dostosowania projektu do przepisów trzeciego pakietu energetycznego. Z kolei sankcje USA, które są nadal w mocy mogą utrudnić przeprowadzenie testów, certyfikację i ubezpieczenie tego gazociągu, a bez nich nie będzie mógł zacząć pracy. Piłka jest nadal w grze, choć cel maksimum w postaci zatrzymania Nord Stream 2 wydaje się coraz mniej możliwy do osiągnięcia. Sankcje USA mogłyby potencjalnie zatrzymać ten projekt, o czym pisałem w przeszłości, ale na obecnym etapie będzie to już trudne ze względu na samotną budowę przez Rosjan i niechęć do moratorium w Niemczech. Jednakże dalsze opóźnienie tego projektu, a potem ustępstwa strony rosyjskiej na korzyść bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej to cel optimum możliwy do zaakceptowania. Nie jest także pewne, czy i kiedy Nord Stream 2 pośle pierwszy gaz, bo do tego byłoby prawdopodobnie niezbędne zdjęcie obowiązujących sankcji USA wobec firm przygotowujących go do pracy, a o tym na razie nie ma mowy – pisał.

Rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 bez porozumienia. Merkel chce odwiedzić Waszyngton

– Polska nie byłaby w stanie zatrzymać Nord Stream 2 samodzielnie, bo nie jest potęga międzynarodową jak USA ani regulacyjną jak Komisja Europejska. Może jednak korzystać z ich pomocy do obrony swych interesów i zrobiła w tym zakresie wiele w odniesieniu do dyrektywy gazowej oraz sankcji amerykańskich wobec Nord Stream 2. Jako kraj średniej wielkości jest zdolna do korekty polityki mocarstw, którym może przeciwstawiać narzędzia wspólnotowe oraz transatlantyckie. Najgorszym rozwiązaniem byłaby teraz abdykacja z aktywnej polityki w omawianej sprawie. Nie czas na tak zwane „strzelanie focha” za Nord Stream 2. Jest jeszcze wiele pracy do wykonania, szczególnie przed szczytem Biden-Putin w Genewie. Sygnał o dalszej możliwości działania to rewelacje Handelsblatta, który ustalił, że rozmowy USA-Niemcy o Nord Stream 2 na razie nie przyniosły rezultatu a kanclerz Angela Merkel chce odwiedzić Waszyngton w celu mediacji. Na stole ma być między innymi import wodoru z Ukrainy za wsparciem Niemiec. Polska jako potencjalny pośrednik i beneficjent współpracy gazowej i wodorowej z Kijowem może odegrać tutaj istotną rolę – pisał redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Jakóbik: Polska nie może strzelać focha o Nord Stream 2 (FELIETON)